Wszystkie żądania mają na piśmie
Powstał już dokument ze stanowiskiem gminy Lubomia w sprawie zasad zbycia mienia gminnego i kompensacji utraconych przez gminę korzyści z tytułu budowy Zbiornika Racibórz. Dokument ten zostanie przekazany Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej w Gliwicach, inwestorowi przedsięwzięcia.
Chcemy być równo traktowani
Lista oczekiwań gminy jest długa. Pierwsza pozycja mówi o gminnych gruntach, które musi wykupić inwestor. Wójt oczekuje w związku z tym odszkodowania pieniężnego w wysokości wynikającej z przeznaczenia tych gruntów na cele inwestycyjne. - Grunty pod autostradę A1 kupowano od 12 do 20 zł za m kw. Cena gruntów pod podobny zbiornik w Świnnej Porębie, gdzie inwestorem jest krakowski oddział RZGW wynosiła 23 - 24 zł za m kw. A u nas chcą wykupić ziemię za 2 do 3,5 zł za m kw. Na to się zgodzić nie możemy, tym bardziej, że pod tymi gruntami leżą spore pokłady żwiru, z których skarb państwa będzie miał określony dochód - mówi Czesław Burek, wójt Lubomi.
To oczywiście nie jedyna kwestia sporna w całej operacji. Najwięcej kontrowersji wzbudza sprawa wypłaty odszkodowań za budynki mieszkalne i gospodarcze mieszkańcom Nieboczów i Ligoty Tworkowskiej. Gmina wymaga by wysokość odszkodowania odpowiadała wartości odtworzeniowej budynków. - Nam inwestor zaproponował odszkodowanie w wysokości od 1200 do 1800 zł za m kw. budynku. Oznacza to, że policzył wartość odtworzeniową minus amortyzację. Tymczasem w Świnnej Porębie odszkodowania wynosiły ok. 2600 zł za m kw. Czemu nasi mieszkańcy mają być traktowani gorzej? - pyta Burek. - Przecież nowych domów nie wybudują za pomocą starych materiałów i przy użyciu starych technologii - dodaje wójt.
Mają naprawić drogi
Dokument zawiera ponadto wymagania związane z infrastrukturą komunalną gminy. Zakładają one odtworzenie dróg gminnych przez inwestora w miejscach wskazanych przez gminę bądź wypłacenie odszkodowań w wysokości ich wartości odtworzeniowej. Podobne warunki gmina stawia odnośnie dróg polnych i dojazdowych. Dodatkowo w dokumencie zawarto oczekiwania związane z ochroną środowiska. Chodzi głównie o budowę nowych ujęć wody, które mają zastąpić te zlikwidowane podczas budowy zbiornika. W grę wchodzi także wybudowanie nowej stacji uzdatniania wody. To nie wszystkie wymagania. Gmina oczekuje ponadto, że inwestor wybuduje na jej terenie oczyszczalnię ścieków, bądź sieć niezbędnych przepompowni, którymi można by ścieki odprowadzać do oczyszczalni w Raciborzu. Dodatkowo inwestor ma pokryć co najmniej 50 procent kosztów budowy kanalizacji sanitarnej w gminie.
Będą patrzeć na ręce
Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej powołał zespół ds. budowy Zbiornika Racibórz. W jego skład wejdzie m.in. wójt Lubomi i sołtys Nieboczów. Zadaniem zespołu będzie monitorowanie przebiegu realizacji inwestycji oraz koordynacja działań między gminą, inwestorem i jednostkami administracji rządowej.
Artur Marcisz