Młodzi koszykarze grają dalej
Zapowiedź likwidacji sekcji koszykówki napotkała na zdecydowany opór środowiska sportowego i prezydenta Mieczysława Kiecy. O kłopotach z utrzymaniem sekcji koszykówki w Odrze Wodzisław pisaliśmy w poprzednim numerze „Nowin Wodzisławskich".
Jeszcze przed końcem roku kierownik sekcji koszykówki Ryszard Błoński oraz wieloletni trener koszykówki Marek Malik interweniowali u prezydenta Mieczysława Kiecy.
- Prezydent wziął naszą stronę, nie wyobraża sobie, aby operacja przebiegła w taki sposób, aby w środku sezonu likwidować sekcję - mówi Ryszard Błoński.
Na ostatnim w minionym roku posiedzeniu zarządu klubu obecna była wiceprezydent Wodzisławia Aleksandra Chudzik, która wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec planów likwidacji sekcji w środku sezonu. Stanęło więc na tym, że do końca tego sezonu wodzisławscy koszykarze reprezentować będą barwy Odry Wodzisław.
- Dyskusja skupiła się wokół problemu finansowania wodzisławskich koszykarzy - mówi Błoński. - Obecnie mamy dwie drużyny grające w rozgrywkach młodzieżowych. Na dokończenie sezonu potrzebujemy ok. 20 tys. zł. Doszliśmy do porozumienia, że zdecydowaną większość tych kosztów pokryje dotacja Urzędu Miasta - dodaje Błoński.
Młodzi reprezentanci Wodzisławia mogą bez przeszkód dokończyć rozpoczęte rozgrywki. Co będzie potem? Tego jeszcze nie wiadomo. Rozważane są dwie opcje. Pierwsza to stworzenie zupełnie nowego podmiotu, a druga to wcielenie sekcji w struktury Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Wodzisławiu, czyli de facto całkowite przejście pod opiekę Urzędu Miasta. - Mieliśmy już spotkanie z dyrektorem MOSiR-u Bogdanem Bojko, który wyraził chęć przejęcia sekcji koszykówki - podkreśla Błoński.
Działacze sekcji koszykówki w obawie o przyszłość wodzisławskich koszykarzy przesunęli terminy spotkań kadetów w rozgrywkach finału A regionu śląsko-opolskiego. Pierwszy mecz w tym roku odbędzie się dopiero 1 lutego w Wodzisławiu, gdzie nasi koszykarze podejmować będą rówieśników z MOSM Bytom.
Marcin Macha