Spokojnie do kwietnia
Porozumienie z dyrekcją lecznicy zostało podpisane w środę 23 stycznia. Pielęgniarki zgodziły się zawiesić spór zbiorowy do kwietnia.
– Nie oznacza to, że rezygnujemy z naszych żądań. Zdecydowałyśmy się na takie rozwiązanie, ponieważ wtedy będą nowe kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia i znowu usiądziemy do rozmów – tłumaczy Jolanta Muskała, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych w Wodzisławiu.
Siostrom i tak udało się już sporo wywalczyć. Dyrekcja szpitala zobowiązała się do wyrównania stawek we wszystkich grupach zawodowych. Poza tym dodatki będą doliczane do pensji zasadniczej, dzięki temu zwiększy się podstawa, od której liczona będzie wysługa lat i inne pochodne, np. stawki za dyżury.
Nie wiadomo z kolei jak zakończy się spór zbiorowy pielęgniarek z Wojewódzkiego Szpitala Chorób Płuc. Tutaj związki zawodowe żądają 1000 zł podwyżki. Rozmowy jeszcze trwają, ale dyrektorka szpitala Weronika Lach – Witych twierdzi, że nie jest w stanie spełnić oczekiwań płacowych swoich pracowników.
– Na dzień dzisiejszy te żądania są nierealne. Szpital nie ma pieniędzy. Kontrakt z NFZ jest wyższy od ubiegłorocznego o zaledwie 5 proc., a z tej puli trzeba było już zapłacić lekarzom. Jedyną możliwością, aby wypłacić takie podwyżki jest zadłużenie placówki – mówi dyrektorka.
(j.sp)