Kto nie pracuje – do zwolnienia
Chodzi o salowe i sprzątaczki zatrudnione w lecznicy. Panie same zaproponowały takie rozwiązanie po tym, jak dyrekcja szpitala chciała zlecić te zadania firmie z zewnątrz. O sprawie informowaliśmy w styczniowym numerze Nowin. Powodem takiego rozwiązania były m.in. duże braki kadrowe, spowodowane notorycznymi zwolnieniami lekarskimi, które dezorganizowały pracę szpitala. Do tego dochodziły także kwestie finansowe. Po rozmowach, które trwały ponad trzy tygodnie, udało się wypracować kompromis.
– Zgodnie z decyzją salowych i sprzątaczek zostanie przeprowadzona restrukturyzacja zatrudnienia. Zwolnione zostaną osoby, które nagminnie były nieobecne w pracy. Przeprowadzona będzie także reorganizacja obszaru pracy – wyjaśnia Bożena Capek, dyrektorka szpitala.
Panie będą miały okazję do wykazania się przez najbliższe trzy miesiące. Jeśli do tego czasu nie poprawi się jakość wykonywanych prac i ciągle będą kłopoty z zapewnieniem obsady na oddziałach, temat zlecenia sprzątania firmie z zewnątrz powróci.
(j.sp)