Pieniędzy nie ma… winnych też
Kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej w gorzyckim Urzędzie Gminy wykazała liczne nieprawidłowości.
Wystąpienie pokontrolne RIO nie pozostawia złudzeń. W latach 2003-2006 w urzędzie doszło do wielu nieprawidłowości w zakresie umorzeń podatkowych. RIO wytyka urzędnikom umarzanie podatków mimo braku wszystkich niezbędnych dokumentów potwierdzających możliwośc darowania pieniędzy. Wydano 8 decyzji na łączną kwotę prawie 53 tys. zł. Braki odpowiednich dokumentów stwierdzono też przy udzielaniu przedsiębiorcom pomocy publicznej. Polegała ona na umorzeniu zaległości podatkowych i umorzeniu odsetek za zwłokę. Tylko w jednym przypadku kwota ulgi wyniosła nieco ponad 36 tys. zł. Ponadto 10 innym przedsiębiorcom urząd „udzielił pomocy” na kwoty od 1520 zł do ponad 19 tys. zł.
Nieprawidłowości wykazane przez Izbę polegały również na umarzaniu należności, które nie stały się jeszcze podatkową zaległością, a więc w opinii RIO nie było podstaw do ich umorzenia. W ten sposób umorzono prawie 25 tys. zł. – Wykazane przez nas nieprawidłowości są dosyć istotne. Jak na niedużą gminę jest ich sporo – mówi Ewa Koszela, naczelnik Wydziału Kontroli Gospodarki Finansowej Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach.
Co zatem zamierzają zrobic miejscowe władze? – Wójt nie będzie się w tej sprawie wypowiadał - mówi Wioletta Langrzyk z Urzędu Gminy w Gorzycach. - Obecnie analizujemy wnioski zawarte w raporcie izby. Dopiero po ich przeanalizowaniu będzie można powiedzieć coś więcej – dodaje Langrzyk.
Już wiadomo, że wójt nie wyciągnie konsekwencji służbowych w stosunku do osób odpowiedzialnych za powstanie nieprawidłowości.
Na temat uchybień nie chce rozmawiać była wójt Krystyna Durczok (na zdj.) odpowiadająca za pracę urzędu w latach kontrolowanych przez RIO. Tłumaczy, że nie miała jeszcze okazji zapoznać się z dokumentem. – Poza tym nie widzę potrzeby żeby o tym mówić. Zdałam urząd dwa lata temu i nie mam zamiaru wracać do czegoś co już zakończyłam – ucina krótko Durczok.
Artur Marcisz