Mieszkanie socjalne w Mszanie?
Bezrobotna kobieta w ciąży z sześciorgiem dzieci ma szansę na dom.
Władze gminy poważnie myślą o przejęciu od kopalni budynku jednorodzinnego. Znajduje się on w Skrzyszowie przy ul. ks. Wałacha. – Skoro Lubomia miała swoje budynki w Rydułtowach, to myślę, że i my możemy dysponować obiektem na terenie Godowa – mówi Jerzy Grzegoszczyk, wójt Mszany.
Obecnie poddasze budynku zajmuje starsza mieszkanka Mszany z niepełnosprawnym dzieckiem. Wspierają ją finansowo władze Mszany. Parter stoi pusty i jest „do wzięcia”. – Jesteśmy gotowi ten dom wyremontować i zaoferować te pomieszczenia osobom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej. Jest to możliwe, ponieważ kopalnia – właściciel budynku, jest gotowa nam go przekazać – tłumaczy wójt Grzegoszczyk.
Czy do Skrzyszowa trafi Bernadeta Sitek, mieszkająca z sześciorgiem dzieci i ojcem czworga z nich w wynajmowanym budynku przy ul. Wolności? Kobieta jest w ciąży. W czerwcu ma urodzić siódme dziecko. Dom, w którym obecnie mieszka, ma zostać niebawem zburzony. Pani Bernadeta jest zameldowana w Jastrzębiu. Nie przyjęła jednak propozycji władz tego miasta, które zaproponowały jej lokal socjalny. Nie odpowiadały jej warunki.
Wójt nie wyklucza, że zaproponuje kobiecie mieszkanie właśnie w Skrzyszowie. Oczywiście tylko wtedy, gdy budynek stanie się własnością Mszany.
(raj)