Łatwiej i taniej załatwimy sprawę
Wkrótce eksperci ze Śląskiego Centrum Społeczeństwa Informatycznego (jednostki Urzędu Marszałkowskiego, zajmującej się wprowadzaniem SEKAP–u) przeprowadzą w Radlinie odpowiednie szkolenia pracowników urzędu. Po Radlinie przyjdzie kolej na następne urzędy naszego powiatu.
Sporo załatwimy
Wszystko dzięki decyzji komitetu sterującego SEKAP-em. Jego członkowie zdecydowali, że wszelkie wnioski w niekonfliktowych sprawach będzie można podpisywać tzw. niekwalifikowanym podpisem elektronicznym. – Przez niekonfliktowe sprawy rozumiemy te, w których nie uczestniczy strona trzecia, która mogłaby załatwianą sprawę kwestionować – wyjaśnia Piotr Absalon, członek komitetu sterującego i sekretarz Radlina.
Nie trzeba płacić
Oznacza to, że na razie nie trzeba będzie załatwiać specjalnego kwalifikowanego podpisu z certyfikatem, którego wyrobienie jest kosztowne (od 300 do 400 zł). Stosowany będzie bezpłatny podpis niekwalifikowany. Po ten ostatni wystarczy udać się do Urzędu Miasta z dowodem osobistym. Tutaj otrzymamy podpis na płycie CD z dołączoną instrukcją obsługi. Płytę trzeba będzie zainstalować na komputerze, z którego będziemy wysyłać urzędowe wnioski. Decyzję w formie elektronicznej burmistrz miasta sygnować będzie już podpisem kwalifikowanym.
Nie trzeba przyjeżdżać
Sekretarz miasta ma nadzieję, że SEKAP ułatwi życie wielu mieszkańcom miasta. I jako przykład podaje tych, którzy wyjechali z Radlina pracować za granicę. – To najlepsze wyjście dla takich ludzi, bo wiele spraw załatwią bez konieczności przyjeżdżania specjalnie do urzędu – przekonuje Piotr Absalon. Na razie poprzez SEKAP będzie można załatwić kilkanaście spraw. Do końca roku ich liczba wzrośnie do blisko 400.
Artur Marcisz