Brak miejsc dla najmłodszych
Obecnie już prawie 100 procent 5-latków zostało zapisanych do przedszkoli na przyszły rok szkolny. – Rodzice wiedzą, że od przyszłego roku przedszkole dla 6-latków będzie obowiązkowe i nawet ci, którzy o tym wcześniej nie myśleli, są zmuszeni zapisać swoje pociechy – mówi Barbara Magiera, burmistrz Radlina.
Boom na przedszkola dla 5- i 6-latków oznacza, że miejsc zabraknie dla młodszych – 3 -i 4-letnich dzieci. Dla władz miasta to spory problem. Co prawda planuje się uruchomić od nowego roku szkolnego dodatkowe dwa oddziały w przedszkolach na Głożynach i Biertułtowach, ale to i tak kropla w morzu potrzeb. Dlatego władze będą szukać rozwiązania problemu m.in. w szkołach. – Będziemy rozmawiać z ich dyrekcjami, żeby może przyjęły część najstarszych przedszkolaków do swoich szkół – mówi Magiera. Jej koncepcja się zrealizuje o ile uda się załatwić wszystkie formalności, związane m.in. ze sprawami sanitarnymi.
Pomysł podoba się radnym. – W szkołach obecnie redukuje się liczbę oddziałów ze względu na brak dzieci. Zamiast uczniów niech z sal lekcyjnych korzystają przedszkolaki – przekonuje radny Stanisław Lapawa, były dyrektor SP 4 na Obszarach.
Artur Marcisz