Pomysł z bramkami nie wypalił
W grudniu informowaliśmy, że nowego parkingu na ulicy Mariackiej, znajdującego się przy Domu Sportu pilnować będą nie stróże, ale specjalne elektroniczne bramki. Dzięki nim za darmo z parkingu korzystać mieli tylko klienci MOSiR-u. Mieli oni otrzymywać specjalne żetony, umożliwiające bezpłatne parkowanie. Reszta kierowców musiałaby zamiast żetonu wrzucić do bramki monetę o nominale 5 zł.
Zbyt skomplikowane
Tymczasem parking został już oddany do użytku, a zapowiadanych bramek nie widać. I jak się okazuje, parkujący nie będą musieli sobie nimi zawracać głowy. Pomysł z elektronicznymi bramkami nie wypalił. – Doszliśmy do wniosku, że byłoby to zbyt skomplikowane. Poza tym generowałyby wysokie koszty (90 tys. zł) – wyjaśnia Piotr Absalon, sekretarz urzędu miasta.
Pozostaje nadzieja
Parking będzie więc dostępny dla wszystkich. W urzędzie miasta liczą jednak, że miejsca dla klientów Domu Sportu na nim nie zabraknie. – Do MOSiR-u najwięcej klientów przyjeżdża wieczorami. A wówczas w tym miejscu inni kierowcy raczej już nie parkują – przekonuje Absalon.
Po odjechaniu ostatniego klienta MOSiR-u parking będzie na noc zamykany. Jeśli ktoś zostawi swoje auto na parkingu, będzie się musiał liczyć z tym, że odjedzie nim dopiero rano, po ponownym otwarciu MOSiR-u.
Artur Marcisz