Jakie skarby kryją stożki?
W ubiegłym tygodniu rozpoczęły się tam próbne odwierty. Mają dać odpowiedź na pytanie jak duże są pokłady czerwonego łupka, znajdujące się wewnątrz hałd. Jeśli okaże się, że są one odpowiedniej wielkości, być może na terenie byłej kopalni powstanie kolejny zakład. Tym razem odzyskujący kamień. Wykonanie odwiertów zleciła Spółka Restrukturyzacji Kopalń – rejon 1 Maja, Morcinek, Moszczenica. Jak wyjaśniają w RSK, wszystko po to, by łatwiej znaleźć chętnego na wykup terenu. – Jesteśmy spółką skarbu państwa i musimy jak najkorzystniej sprzedać tereny, które pozostały jeszcze w naszej dyspozycji – tłumaczy Anotni Tomas, kierownik rejonu 1 Maja, Morcinek, Moszczenica. Stąd też odwierty, które odpowiedzą na ile atrakcyjny jest teren, żeby opłacało się rozbierać hałdy – mówi Tomas. W RSK tłumaczą, że ewentualny nabywca będzie się musiał liczyć z tym, że zapłaci za teren i osobno za to, co na nim się będzie znajdować, czyli poszukiwany kamień. Firma, która będzie eksploatowała teren musi się także liczyć z tym, że po zakończeniu prac trzeba go będzie zrekultywować.
Czerwony łupek wykorzystywany jest jako podkład przy budowie dróg. Chętni na jego zakup już by się znaleźli. Nie jest tajemnicą, że poszukuje go firma Alpine, budująca niedaleko autostradę A1. Problem w tym, że konsorcjum będzie potrzebować kamienia lada moment, a uruchomienie produkcji na terenie byłej kopalni może potrwać. Trzeba rozpisać przetarg na sprzedaż terenu, wybrać firmę i w końcu uruchomić produkcję. A to wszystko wymaga czasu, którego budowniczy autostrady nie mają.
Artur Marcisz