Pierwszy krok do zgody
O Drodze Głównej Południowej mówi się już od blisko dziesięciu lat. Ma ona przebiegać od drogi szybkiego ruchu Wisła – Katowice w Pawłowicach Śląskich, przez Jastrzębie, Mszanę, Wodzisław, pomiędzy Pszowem i Rydułtowami do Raciborza. Do tej pory trwał nieustanny spór pomiędzy władzami Mszany i prezydentem Wodzisławia co do przebiegu trasy przez Mszanę. Ostatecznie to marszałek województwa zdecyduje którędy droga będzie przebiegać. Będzie miał do wyboru trzy warianty.
Pierwotnie prezydent Mieczysław Kieca upierał się przy dwóch propozycjach nieakceptowanych przez Mszanę. Pierwsza zakładała przebieg drogi południowej ul. Wodzisławską, druga trasą równoległą do Wodzisławskiej przecinającą ul. Skrzyszowską, Akacjową, Chabrową, Sportową i Wesołą. Na żaden z tych wariantów nie chcą się zgodzić radni z Mszany. Ich zdaniem gmina i tak będzie wystarczająco poszatkowana przez autostradę A1 i kolejna droga przecinająca Mszanę jest pomysłem nie do przyjęcia. Powstał więc trzeci wariant. Zakłada on przebieg Drogi Głównej Południowej od Zwałów Skrzyszowskich w kierunku Szybów Zachodnich. Dalej droga przecięłaby się z autostradą w okolicy planowanego przez wykonawcę autostrady Miejsca Obsługi Podróżnych. Na rondzie przy ul. Moszczyńskiej łączyłaby się z drogą południową przebiegającą od strony Jastrzębia a następnie z autostradą. Czy tak się stanie, o tym zdecyduje marszałek województwa. Kiedy decyzja? Tego jeszcze nie wiadomo. Jedno jest pewne, przyjęcie wariantu korzystnego dla Mszany przyspieszy procedurę budowy drogi.
(raj)