Groźna woda zniknie za rok
Mieszkańcy ulicy Napierskiego w Radlinie nie mają łatwego życia. Śmierdząca woda od miesięcy podtapia ich posesje. Miasto i kopalnia Marcel wzajemnie przerzucały na siebie odpowiedzialność za powstanie rozlewiska. W urzędzie miasta poinformowano nas, że będzie ono istnieć jeszcze rok. Tyle czasu potrzebuje Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji na budowę przepompowni i rurociągu, którym ścieki, oczyszczane do tej pory przez oczyszczalnię Kovona, transportowane będą do oczyszczalni na Karkoszce. W ten sposób radlińska oczyszczalnia zakończy swój żywot, zaś rozlewisko na Napierskiego zostanie odcięte od spływających tutaj wód. – Myślę, że wykonanie wszystkich koniecznych robót zakończymy w czerwcu przyszłego roku. Musimy pamiętać, że trzeba ułożyć kilka kilometrów rurociągu. Być może uda się zrealizować ten projekt nieco szybciej, ale czerwiec jest terminem najbardziej prawdopodobnym – wyjaśnia Wiesław Blutko, prezes PWiK.
Artur Marcisz