Mimo sprzeciwu
Na początku lipca do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dotarł dokument opracowany przez 26 prezydentów miast, które mają ambicje być powiatami grodzkimi. Znajdują się w nim propozycje zmian ustawowych, które mogą dać im większe kompetencje. Chodzi m.in. o przejęcie szkół ponadgimnazjalnych, administrowanie wszystkimi drogami w mieście i przejęcie kompetencji starosty związanych z wydawaniem pozwoleń na budowę.
O Wodzisław jako powiat grodzki walczy także Mieczysław Kieca i wiele wskazuje na to, że mimo sprzeciwu starosty nie zamierza rezygnować. Uważa on, że takie rozwiązanie zapewnia znacznie szybszy rozwój każdemu miastu. Poza tym chce odpowiadać jedynie za sprawy, na które ma wpływ, jak chociażby budownictwo czy drogi. – Nic w tej sprawie się nie zmieniło. Ciągle chodzi nam o przekazanie kolejnym miastom, w tym naszemu, praw powiatów grodzkich – mówi Mieczysław Kieca.
W czwartek 10 lipca w Tomaszowie Mazowieckim doszło do kolejnego spotkania prezydentów walczących o większe kompetencje.
(raj)