Syzyfowa praca
Wreszcie znika wysypisko przy ulicy Olszyńskiej w Godowie.
Gmina przystąpiła do usunięcia śmieci i gruzu, które nielegalnie są składowane tuż nad rzeką Leśnicą. Wysypisko rosło w tym miejscu od roku. Nie pierwszy raz, ponieważ gmina już w ubiegłym roku je likwidowała. A ono i tak – jak feniks z popiołów się odrodziło. O sprawie pisaliśmy już kilkakrotnie. Najpierw o bezsilności gminy później o braku reakcji na rosnące stosy śmieci. Czy tym razem coś się nad Leśnicą zmieni? Kary śmiesznie niskie
Gmina usunęła już dwa duże kontenery śmieci. Problem w tym, że kilkaset metrów dalej, w kierunku Podbucza już pojawiło się kolejne dzikie wysypisko.
– Ostatnio przyłapaliśmy mieszkańca naszej gminy, na wyrzucaniu śmieci. Problem w tym, że mandat za takie wykroczenie jest niski. Wynosi tylko 50 zł. To za mało – uważa Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Główny problem widzi jednak nie w wysokości kar a w ludzkiej mentalności. – To problem braku kultury części naszych mieszkańców – twierdzi wójt.
Wójt rozkłada ręce
Adamczyk ma nadzieję, że z czasem sytuacja ulegnie poprawie i ludzie w końcu zrozumieją, że muszą zadbać o porządek. – Trudno żebyśmy tam na cały dzień i noc postawili kogoś kto będzie pilnował, żeby śmieci w tym miejscu nie składować – rozkłada ręce wójt Godowa.
Artu