Kto może zaparkować przy Urzędzie Miasta?
Przy wjeździe do Urzędu Miasta szlaban, a przy nim znak informujący o zakazie wjazdu. Zaparkować mogą jedynie pracownicy wodzisławskiego magistratu. Prezydent Mieczysław Kieca twierdzi, że to nieprawda. Jego zdaniem niejasności wynikają z niedoinformowania mieszkańców.
Urząd dla mieszkańców
Agnieszka Jurczyk złamała nogę. Aby z gipsem dojść do Biura Obsługi Klientów, musiała pokonać kilkadziesiąt metrów. – To jest nie lada wyzwanie. W tym upale z trudem mogę oddychać a co dopiero ciągnąć za sobą tę nogę – mówi kobieta. Jej mąż Jarosław dziwi się dlaczego przy wjeździe do urzędu postawiono szlaban. – Przecież urząd jest dla mieszkańców, a nie mieszkańcy dla urzędu – denerwuje się wodzisławianin.
Podaj powód
Szlaban pojawił się 1 czerwca. De facto został on przesunięty bliżej ulicy Bogumińskiej. Wcześniej znajdował się w głębi parkingu. Aby wjechać pod urząd, należy wystukać kod znany jedynie pracownikom wodzisławskiego magistratu. Można także zadzwonić i osobie po drugiej stronie słuchawki podać powód, dla którego powinniśmy zostać wpuszczeni. – Nie jest tak, że wjechać mogą tylko pracownicy. To jakieś nieporozumienie – tłumaczy Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu.
Parking po drugiej stronie ulicy
Skoro tak, to kto może wjechać a kto nie? Skąd mieszkańcy mają to wiedzieć? Informacji brak.
– Szlaban zostanie podniesiony także dla ludzi chorych, którzy mają problem z dotarciem na miejsce, a także dla osób niepełnosprawnych. Naszym zdaniem parking pod urzędem nie powinien być dostępny dla każdego. Wówczas mogłoby się okazać, że pracownicy urzędu czy delegacje przyjeżdżające do prezydenta musiałyby szukać miejsca. Parking dostępny dla wszystkich znajduje się przed urzędem, po drugiej stronie ulicy. Tylko w poniedziałki i czwartki za postój należy zapłacić. Ustalono tak ze względu na niebezpieczeństwo zastawiania miejsc przez kupców handlujących w tych dniach na pobliskim targowisku – dodaje pani rzecznik.
Rafał Jabłoński