Łatwiej trafić w lotka
Okazuje się, że zakup opału bezpośrednio u producenta nie jest wcale łatwą sprawą. Przekonała się o tym Maria Mitko, mieszkanka Mszany, która od kilku miesięcy próbuje zaopatrzyć się we flot węglowy. Wybrała kopalnię Marcel.
Niestety, jej starania jak do tej pory spełzły na niczym, choć postępowała zgodnie ze wskazówkami działu marketingu kopalni.
– Codziennie wydzwaniam pod podany numer. O godz. 7.00 pani, która odbiera mówi, że jeszcze nic nie wie i każe dzwonić o 9.00. Jak dzwonię o wyznaczonej porze, to numer cały czas jest zajęty, albo dostaję informację, że już za późno zadzwoniłam. To jakiś obłęd – denerwuje się kobieta.
To, co dziwi i oburza panią Marię jest oczywiste dla rzecznika Kompanii Węglowej. Sam zresztą stwierdza, że często opału po prostu brakuje.
– Z opałem jest jak z chodliwym towarem. Czasami trzeba na niego poczekać. Kiedyś było tak, że klient musiał stać w kolejkach pod bramami kopalni, teraz może umówić się telefonicznie – mówi Zbigniew Madej, rzecznik
KW SA.
W to, że ktoś czeka nawet kilka miesięcy na zakup węgla czy flotu, nie chce wierzyć. – Po prostu trzeba aż do skutku dzwonić kilkakrotnie w danym dniu, kiedy wiemy, że opał jest w sprzedaży – odpowiada Madej.
Rzecznik przypomina, że opał można kupić również u autoryzowanych sprzedawców Kompanii Węglowej.– Przecież, jeśli ktoś chce kupić paliwo, to nie jedzie do rafinerii, ale kupuje go na stacji benzynowej. Tak samo można z węglem. Po to uruchomiliśmy punkty dystrybucji, żeby klienci nie musieli jeździć po węgiel na kopalnię – wyjaśnia Zbigniew Madej. Część ludzi obawia się, że u autoryzowanych sprzedawców nie kupią opału dobrej jakości. Madej zapewnia, że obawy te są nieuzasadnione, bo sprzedawcy ci handlują tylko i wyłącznie opałem z kopalni należących do KW SA. – Gdyby okazało się podczas kontroli, że jest tam opał pochodzący nie z naszych kopalni sprzedawca natychmiast utraciłby naszą autoryzację – przekonuje rzecznik.
W naszym regionie znajdują się cztery punkty sprzedaży węgla z kopalni KW SA. Wszystkie w Rybniku. Sprawdziliśmy czy można u nich zakupić flot. Okazało się, że w ani jednym punkcie nie ma takiej możliwości. W dwóch zaproponowano nam zapisanie się do kolejki.
– Flot można zamówić tylko poprzez centrum awizacji w Katowicach – mówi nam jeden ze sprzedawców i podaje numer telefonu do centrum. Dokładnie ten sam, pod którym nasza czytelniczka od dłuższego czasu bezskutecznie prubuje zamówić opał.
– Ciekawe czy pan rzecznik też ma takie kłopoty jak ja i inni ludzie, którzy bezskutecznie próbują kupić opał? – kwituje rozżalona Maria Mitko.
Artur Marcisz