Urzędnicy zapomnieli o pieszych
By–pass uruchomiono po to, aby nie trzeba było zamykać tej newralgicznej dla ruchu ulicy. Codziennie przejeżdżają nią setki aut. Jeszcze przed remontem chodnikiem pod lasem do szkoły chodziło sporo dzieci z tzw. „Leśniczówki”. Jednak po zamknięciu odcinka głównej drogi i wykonaniu objazdu o bezpiecznym przejściu dla nich i innych pieszych zapomniano. Auta mają możliwość swobodnego przejazdu wśród pracujących maszyn. Piesi o bezpiecznym poruszaniu się mogą na razie zapomnieć. Tymczasem za kilka tygodni rozpocznie się rok szkolny i rodzice już martwią się, jak ich pociechy dojdą do szkoły. Urzędnicy jednak uspokajają.
– Faktycznie, na razie nie ma tam żadnego przejścia dla pieszych, ale wkrótce się pojawi. Na pewno jeszcze przed zakończeniem wakacji. Z tego co mi wiadomo, to wykonawca objazdu już wykonuje projekty na stworzenie odpowiedniego ciągu dla pieszych – wyjaśnia Tomasz Kasperuk, zastępca dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg, administratora ulicy 1 Maja.
W wydziale komunikacji i transportu Starostwa Powiatowego doprecyzowano, że ciąg dla pieszych de facto już istnieje. Umiejscowiono go po zewnętrznej stronie drogi jako utwardzone pobocze. Brakuje jednak przejść dla pieszych, by ci mogli bezpiecznie na pobocze się dostać. – Przejścia zostaną do końca wakacji wykonane – zapewnia Arkadiusz Łuczak, naczelnik wydziału komunikacji i transportu. – Natomiast lokalizacja pobocza po zewnętrznej stronie drogi wymuszona została technologią budowanego tam wiaduktu. Po wewnętrznej stronie nie dało się tego zrobić bo, znajdzie się tam prawie 20-metrowy wykop pod wiadukt. Puszczenie tamtędy ruchu pieszych stworzyłoby dla nich zagrożenie – dodaje naczelnik.
Arkadiusz Łuszczak przypomina, że objazd znajduje się na placu budowy i z tego względu zarówno piesi jak i kierowcy samochodów muszą zachować szczególną ostrożność. Dla bezpieczeństwa ruchem ciężarówek wyjeżdżających z budowy kierują tam specjalnie oddelegowani do tego pracownicy Alpine, firmy budującej ten odcinek autostrady A1.
(art)