Mecz może się nie odbyć
Obiekt ma powstać w ramach projektu „Moje boisko – Orlik 2012”, które realizuje Ministerstwo Sportu i Turystyki. Procedury przy budowie boisk miały być ułatwione. Każde z nich ma standardowy projekt, więc wydawało się, że kłopotów większych nie będzie. Tymczasem nie wszystko co zapisano w projekcie podoba się instytucjom wydającym pozwolenia na budowę. W Rydułtowach swoje wątpliwości co do norm sanitarnych w budynku socjalnym zgłosił Sanepid.
– Jesteśmy zdziwieni, bo przecież to projekt rządowy. My nawet nie budujemy tego budynku tylko dostajemy gotowy kontener. Teraz okazuje się, że nie spełnia on wymogów Sanepidu – mówi Henryk Hajduk, zastępca burmistrza miasta Rydułtowy.
Brak pozwoleń opóźnia rozpoczęcie robót. Władze miasta poprosiły już o dodatkową opinię Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Katowicach.
– Liczymy, że nasze argumenty przekonają pracowników Sanepidu i dostaniemy pozytywną opinię. Prace powinny ruszyć już na początku września. I przyznam szczerze, że będziemy się musieli ściśle trzymać harmonogramu, żeby dotrzymać terminu. Boisko musi być gotowe jeszcze w tym roku – dodaje wiceburmistrz.
Zbudowany w ramach projektu „Orlik 2012” obiekt ma mieć dwa boiska: większe ze sztuczną trawą do gry w piłkę nożną o wymiarach 62x30 m i mniejsze wielofunkcyjne, do gry w siatkówkę czy koszykówkę o wymiarach 32 x19 m. Wszystko będzie ogrodzone, a płyty oświetlone. Dodatkowo znajdzie się tutaj budynek socjalny z szatniami i toaletami. Obiekt będzie ogólnodostępny, a korzystanie z niego bezpłatne.
(j.sp)