Jest kompromis – dzieci będą bezpieczne
Konsorcjum Alpine zapłaci za dowóz uczniów do szkoły
Uczniowie z powodu robót związanych z budową autostrady mieli spore problemy z dotarciem do szkoły. Rodzice drżeli o ich zdrowie i życie, bo gmina przypomina jeden wielki plac budowy, o wypadek nietrudno. Zażądali od władz gminnych zorganizowania dodatkowego transportu. Wójt gminy Jerzy Grzegoszczyk twierdzi, że nie mógł z gminnej kasy wynająć gimbusa, ponieważ funkcjonuje transport publiczny i autobusy nie są przepełnione. Z pomocą przyszła firma Alpine, której przedstawiciele podjęli decyzję o sfinansowaniu transportu. W ciągu dnia zaplanowano dwa kursy. Pierwszy wstępnie ustalono na godz. 7.10, drugi – powrotny około godz. 14.00. – Dokładny czas zostanie jeszcze podany. Musimy się bowiem zmieścić pomiędzy godzinami odjazdów autobusów kursowych – tłumaczy Jadwiga Ogrodnik, sekretarz gminy.
Autobus wyruszy z przystanku przy ul. Moszczeńskiej. Nad bezpieczeństwem dzieci będzie czuwała opiekunka. Szkoła przygotowała w świetlicy zajęcia dla wszystkich, którzy wcześniej zjawią się w szkole lub będą musieli poczekać na transport powrotny.
– Będą to nie tylko typowe zajęcia świetlicowe, ale także kierunkowe, czyli pod okiem nauczyciela konkretnego przedmiotu dzieci będą mogły np. odrobić zadanie domowe – dodaje pani sekretarz.
Dzięki przychylności Alpine, która zdecydowała się na sfinansowanie autobusu, nie będą wprowadzone żadne ograniczenia dla podróżujących nim uczniów. Przy wcześniejszych rozwiązaniach brano bowiem pod uwagę dofinansowanie biletów komunikacji miejskiej. Nie mogliby jednak z niego skorzystać uczniowie klas czwartych i starsi, których droga do szkoły nie przekracza 4 km.
(j.sp)