Jak obliczają opłaty za ciepło?
Wracamy do sprawy sprzed tygodnia. Bohaterką naszego artykułu pt. „Dlaczego moje dzieci marzną?” była Iwona Słocińska, matka czwórki dzieci. Kobieta twierdzi, że płaci za centralne ogrzewanie, choć woda w kaloryferach jest zimna. Wszystko za sprawą wadliwej regulacji pomp wykorzystujących do ogrzewania ciepło z głębi ziemi. Urządzenia często się wyłączają, choć powinny pracować. Zdaniem wodzisławianki efekt to potężna wilgoć i grzyb na ścianie. Zaprzecza jakoby wentylacja jej mieszkania była wadliwa. – Wmawiają mi, że nie zgodziłam się na wymianę kratek. Co z tego, przecież w tym samym okresie kominiarz był dwa razy i stwierdził, że wszystko jest w najlepszym porządku. Gdy pompa szwankuje, a my płacimy za zimno w mieszkaniach, to szuka się innych przyczyn – mówi Iwona Słocińska.
Trzy liczniki
Urzędnicy tłumaczyli, że usterki zostaną zlikwidowane. Zaprzeczają ponadto, jakoby lokatorzy płacili za coś, czego nie otrzymują. – Płacą jedynie za prąd, który jest niezbędny do podgrzania wody. Jeśli pompa nie działa – nie płacą – zapewnia ponownie Stanisława Stawarska z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i Remontowej.
Mieszkańcy nie wierzą. – Przecież mamy trzy liczniki. Za ciepłą wodę, zimną i za centralne ogrzewanie. Tak więc płacimy nawet za zimną wodę, którą te pompy dostarczają do kaloryferów, a że jest zimna, to już nikogo nie obchodzi – denerwuje się Iwona Słocińska.
Jak jest naprawdę?
Na temat zasad rozliczania ciepła z pracownikami Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i Remontowej rozmawialiśmy ponownie. Ryszard Kühn, dyrektor ZGMiR ds. technicznych zapewnia, że to mieszkańcy nie mają racji.
Opłata za centralne ogrzewanie składa się z dwóch części – 40% to opłata stała wynikająca ze wskazań licznika energii elektrycznej zamontowanego na wspomnianej pompie. Wartość ta dzielona jest przez metraż każdego z mieszkań i każdy płaci swoją część. Lokatorzy płacą nawet wówczas, gdy przez cały sezon ich grzejniki są zakręcone. Pozostałe 60% to opłata zmienna uzależniona od wskazań wodomierza zainstalowanego przy wlocie do grzejników. W tym przypadku spełnia on rolę podzielnika ciepła. Wartość widoczna na wodomierzu mnożona jest przez koszt prądu wyliczony dla konkretnego mieszkania z licznika energii elektrycznej zainstalowanego na pompie. Jeśli grzejniki są zakręcone, wodomierz wskazuje zero, więc opłata zmienna nie obowiązuje.
Rafał Jabłoński