Snajperzy razili nieskutecznością
Odra powinna ten mecz zdecydowanie wygrać, nawet różnicą 3 czy 4 bramek. Pierwszą i jedyną bramkę dla gospodarzy strzelił Maciej Małkowski w 18. minucie meczu po kardynalnym błędzie Thiago Cionka i jeszcze wtedy wydawało się, że kolejne trzy punkty będą dla podopiecznych Janusza Białka tylko formalnością. Arkadiusz Aleksander, Sławomir Szary czy Maciej Małkowski marnowali akcję za akcją. Każdorazowe podejście pod bramkę Piotra Lecha kończyło się różnie, tyl ko nie w siatce Lecha. Nieskuteczność, z jaką borykali się wodzisławscy snajperzy, wołała o pomstę do nieba co szybko się zemściło. W 33 minucie błędy wodzisławskich defensorów wykorzystał Pavol Stano i wyrównał stan meczu. Druga połowa nie przyniosła rozstrzygnięcia i drużyny musiały podzielić się punktami. – Pokazaliśmy, że nasz kryzys był przejściowy i teraz wreszcie możemy zdobywać punkty. Szkoda zmarnowanych sytuacji – mówił po meczu Janusz Białek, trener gospodarzy.
Odra Wodzisław – Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1).
Odra Wodzisław wystąpiła w następującym składzie: Adam Stachowiak – Robert Kłos, Jacek Kowalczyk, Marcin Dymkowski, Sławomir Szary – Daniel Rygel (69. Bartosz Hinc), Jacek Kuranty, Piotr Gierczak, Maciej Małkowski – Arkadiusz Aleksander (64. Tomasz Moskal), Maciej Korzym (89. Dariusz Dudek).
Marcin Macha
zdj. Janusz Ballarin