Na mieszkanie poczekają dłużej
Trzeba przyznać, że akcja pomocy poszkodowanym w pożarze z 16 października przebiegła szybko i sprawnie. Udało się w krótkim czasie znaleźć lokale dla wszystkich pogorzelców. Prawie wszystkie należą do zasobów miasta. Dwa zostały podnajęte do końca stycznia od Spółdzielni Mieszkaniowej Marcel. Prawdopodobnie jeszcze w grudniu ich lokatorzy zostaną przeniesieni do jednego z budynków przy ul. Barwnej, gdzie remontowane są poddasza.
Poczekają dłużej
Z takiego rozwoju wydarzeń niezadowolone są osoby, które od lat czekają na przyznanie mieszkań komunalnych. Na własne lokum przyjdzie im poczekać dłużej, zwłaszcza, że miasto dysponuje tylko 198 lokalami komunalnymi i socjalnymi, które są w tej chwili zamieszkane, a o przyznanie mieszkania wpłynęło do urzędu aż 212 wniosków.
– Czas oczekiwania jest bardzo różny. Mamy nawet wnioski z 1996 roku, ale są to osoby, które odsiadują wyroki. Robimy co możemy, aby sytuację poprawić, ale nasze zasoby finansowe są ograniczone – tłumaczy Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów. Zarzuty rozżalonych kolejkowiczów rozumie, ale jak przyznaje nie miała wyjścia, aby to właśnie im w pierwszej kolejności zapewnić dach nad głową.
– Każda z osób, które starają się o mieszkanie ma trudną sytuację, ale jakieś lokum jednak posiada. Znam opinie o lokatorach z ul. Barwnej, ale przecież to też są ludzie. Ludzie, którzy stracili w pożarze wszystko. Co miałam w takiej sytuacji zrobić? – pyta pani burmistrz.
Wybudują bloki
Być może sytuację z mieszkaniami komunalnymi poprawi budowa bloków przy ul. Raciborskiej, do której przymierza się miasto. Wybrano już biuro projektowe. W planach władze miasta mają wybudowanie siedmiu budynków. Znajdzie się w nich 57 mieszkań o powierzchni od 24 m kw. do 30 m kw. Prace powinny się rozpocząć w przyszłym roku. Budynki będą oddawane sukcesywnie, a ostateczny termin zakończenia planowany jest na 2011 rok.(j.sp)