„Trójka” jest za droga
Czy SP3 w Marklowicach będzie zlikwidowana?
1102 zł – tyle wynoszą miesięczne wydatki na jednego ucznia w Szkole Podstawowej nr 3 w Marklowicach. Dla porównania utrzymanie ucznia w marklowickiej SP 1 to 473 zł. – Koszt utrzymania w „trójce” jest dwukrotnie większy, niż w „jedynce” – sygnalizował na sesji z wykresem w ręku Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic. Gmina utrzymuje trzy szkoły podstawowe, gimnazjum i przedszkole. Najdroższa jest SP 3 na tzw. Górnioku. Szkoła a mieści się w bardzo starym budynku z końca XIX wieku, do samej podstawówki (bez oddziału przedszkolnego) chodzi tutaj zaledwie... 22 uczniów. – W pierwszej klasie jest czworo dzieci, natomiast w drugiej i trzeciej jest po dziewięcioro – wyliczył wójt Chrószcz. Dla nauczycieli jest to komfortowa sytuacja, dla gminy – po prostu spory wydatek. Jeśli zgodnie z planami, w 2010 roku uda się otworzyć nowe przedszkole przy ulicy Widokowej (projekt ma być gotowy do końca tego roku, budowa ma się rozpocząć na wiosnę w przyszłym), wówczas do nowej placówki zostaną przeniesione wszystkie oddziały przedszkolne. W tej sytuacji nad SP 3 zawisł wielki znak zapytania. – Na razie jednak absolutnie nie ma mowy o likwidacji „trójki” – zastrzegał wójt. – Musimy podjąć poważną dyskusję na ten temat na posiedzeniu komisji spraw społecznych. Jak już wypracujemy przemyślane stanowisko, wówczas będziemy mogli spotkać się z mieszkańcami i podjąć decyzję – wyjaśnił gospodarz gminy. Warto dodać, że ani w SP 3, ani w SP 2 uczniowie nie mają wyżywienia. M.in. z tego powodu wielu rodziców posyła swoje dzieci do „jedynki”, która z kolei w czasach niżu demograficznego, a także ze względu na subwencje, każdego ucznia przyjmuje z otwartymi rękami. Wszystko wskazuje na to, że reorganizacja systemu oświaty w Marklowicach jest nieunikniona. (izis)