Porozumienie na budowę wodociągu podpisane
Podczas sesji rady gminy, wójt Lubomi Czesław Burek i dyrektorzy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach Franciszek Pistelok i Andrzej Markowiak podpisali porozumienie dotyczące zaopatrzenia gminy w wodę.
Przedmiotem porozumienia jest budowa rury, którą dostarczana będzie woda z Pszowa do zbiorników w Syryni. Tak więc za dwa lata w kranach mieszkańców gminy poleci woda dostarczana przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe. Porozumienie ma być rekompensatą za utratę przez gminę własnych ujęć wody w Nieboczowach. Znajdą się one w obwałowaniu planowanego zbiornika retencyjnego Racibórz Dolny. Pierwotnie RZGW miało pokryć koszty znalezienia i uruchomienia nowych źródeł własnej wody. Po pierwszych próbach szukania wody z tego pomysłu postanowiono zrezygnować. W wywierconych studniach stwierdzono zbyt małą wydajność. Do tego doszedł argument „upartej” wody. Ta wydobywana na terenie gminy jest trudna do uzdatnienia, co podnosi koszty jej produkcji.
Dlatego wójt Lubomi postanowił, że gmina zrezygnuje z własnych źródeł na rzecz zewnętrznego zaopatrzenia w wodę. W podpisanym dokumencie widzi same korzyści. – Dostaniemy wodę gotową do spożycia, dobrej jakości. I co najważniejsze nie będziemy musieli za budowę rury płacić – przypomina Czesław Burek. I wylicza: – Długość rury z Pszowa do Syryni to od 5 do 7 kilometrów. Oznacza to koszt rzędu 5 do 7 mln zł, które pokryje RZGW. Dzięki jej budowie gmina na długie lata rozwiąże swoje problemy z zaopatrzeniem w wodę – przekonuje wójt. Burek uważa, że zniknie wiele kłopotów związanych z eksploatacją sieci.
Dla mieszkańców porozumienie oznacza jednak, że będą musieli płacić za wodę jeszcze więcej. – Ale nie więcej niż pozostali mieszkańcy naszego powiatu – przekonuje wójt. Chociaż gmina będzie brała wodę bezpośrednio od GPW (w przeciwieństwie do innych gmin powiatu, które wodę odbierają od pośrednika – wodzisławskich wodociągów) to wójt nie wie czy będzie mimo to tańsza niż u sąsiadów. – Musimy pamiętać że do ceny hurtowej doliczyć trzeba będzie koszty eksploatacji naszej sieci, koszty działalności zakładu i koszty obsługi – wylicza wójt.
Jeśli podwyżki narzucone przez GPW przed dwoma tygodniami wejdą w życie mieszkańcy powiatu wodzisławskiego (na razie oprócz Lubomi) zapłacą za wodę nawet 5 zł za m3. Artur Marcisz