Ławy już trenują
W Marklowicach trwają intensywne przygotowania do wielkiej, górniczej biesiady.
Która ława wygra? Czy ktoś będzie się spowiadał przed Skarbnikiem? Komu utną krawat, komu nogawki spodni, a kto za karę siądzie na sedesie? To się okaże 29 listopada, na marklowickich Gwarkach.
Na górnicze gwarki, jak wiadomo, kobiety nie mają wstępu. Za wyjątkiem Marklowic. Tutaj co roku we wspólnej zabawie biorą udział zarówno górnicy, jak i ich małżonki. Impreza organizowana jest po raz szesnasty i co roku cieszy się ogromną popularnością. W tym roku zaś marklowickie Gwarki są szczególne, ponieważ wezmą w nich udział także górnicy z czeskiej Stonawy. – Zapowiada się wspaniała zabawa z humorem godnym gwarka – zapowiada Czesława Somerlik, naczelnik wydziału spraw społecznych w Urzędzie Gminy w Marklowicach, która czuwa nad organizacją imprezy. Jak co roku, w szranki staną ławy: maszynowa i górnicza. Treningi już trwają. – Ławy się przygotowują, żeby jak najlepiej wypaść – mówi Czesława Somerlik. W programie zaplanowano m.in. pochód lisów, pasowanie młodych górników, konkursy, zabawy, wspólny śpiew i wiele innych atrakcji. Jakich? To już tajemnica, której organizatorzy z urzędu gminy pilnują jak oka w głowie. W ubiegłym roku Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic, pożegnał się z nogawkami spodni, a Jacek Skupień, dyrektor ds. pracy w KWK Marcel, spowiadał się przed Skarbnikiem.
W tym roku zaś atrakcją marklowickich Gwarków są goście z Czech. – Wspólnie z czeską Stonawą realizujemy projekt „Transgraniczne partnerstwo dla zachowania tradycji” i w ramach tego projektu organizujemy właśnie Gwarki – dodaje Czesława Somerlik. Impreza odbędzie się 29 listopada, w gminnej sali sportowej w Marklowicach. Początek o godz. 17.00. Nasi reporterzy też tam będą.
(izis)