Nie ma zgody na koncert życzeń
W Gorzycach dyskutowano jakie inwestycje należy wykonać. Niektóre sołectwa czują się pominięte
Przy okazji poprawek w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym gminy Gorzyce doszło do dyskusji nad proponowanymi inwestycjami. Uwagi mieli głównie radni z Rogowa. – W tym planie znikło całe sołectwo. Na Rogów nie przeznaczono ani złotówki – nie kryje zaskoczenia radny Konrad Kamczyk. Radnym z Rogowa nie podoba się szczególnie pominięcie w planowanych inwestycjach rogowskich dróg, których spora część wymaga modernizacji. – Wiele w naszej gminie inwestuje się w budowę różnych obiektów, których utrzymanie później sporo kosztuje. A na drogi, których ludzie najbardziej się domagają pieniędzy nie ma – stwierdza radny Ryszard Nielaba. Opinia radnego z Rogowa nie spodobała się innym radnym. – Nie mogę zgodzić się z takim gadaniem. Jak trzeba było budować obiekty w Rogowie to pan głosował na tak. Jak trzeba było inwestować w rozbudowę parku w Rogowie, bo miały odbyć się tam gminne dożynki, to też dźwigał pan rękę za. Boli mnie takie myślenie, że jak u mnie coś wybudowano to już nigdzie indziej budować nie trzeba – odpowiada Nielabie, radny Henryk Tomala.
Na zarzuty radnych z Rogowa zareagował też wójt. – Proszę pamiętać, że musimy oszczędzać. Będziemy budować kanalizację, która jest bardzo drogą inwestycją, więc nie możemy pozwolić sobie na koncert życzeń. Niech panowie spojrzą na zadłużenie gminy, które już jest niemałe – studzi zapał radnych wójt Piotr Oślizło. I dodał, że w miarę możliwości gmina będzie remontować najbardziej uszkodzone drogi. Najważniejsze to jednak nie przesadzić z zadłużeniem. Dlatego wójt upomina radnych. – Ja muszę patrzeć na interes całej gminy. I radni również powinni dbać o interes całej gminy, a nie tylko własnych sołectw – mówi wójt Oślizło.
(art)