Nie jesteśmy już kurami domowymi
Kobiety po tym szkoleniu są pewniejsze siebie, bardziej dowartościowane, inaczej patrzą na siebie i na innych ludzi. – Po prostu przestałyśmy być kurami domowymi – podsumowała krótko pani Mirela, jedna z uczestniczek projektu „Aktywna Integracja Społeczna i Zawodowa w Gminie Mszana”.
W minionym tygodniu projekt został zakończony. – Przypominam sobie, jak panie przyszły na pierwsze zajęcia kilka miesięcy temu – powiedziała Elwira Palarczyk, koordynator projektu i kierownik OPS w Mszanie. – Teraz są po prostu nie do poznania. Promienne, pewniejsze siebie. Potrafią napisać CV, zaprezentować się. Z radością patrzę na tę ich przemianę – dodała.
Uczestniczki szkolenia zostały wybrane przez pracowników socjalnych gminnego ośrodka i po wyrażeniu zgody rozpoczęły cykl szkoleń 1 lipca. Z przerwami trwał on do 22 listopada. Kobiety przeszły szkolenie psychoterapeutyczne, (trening umiejetności psychospołecznych oraz konsultacje), poradnictwo zawodowe, a także trening umiejętności praktycznych, na który składały się m.in. wizaż, estetyka ubioru, zarządzanie budżetem domowym, organizacja czasu i podstawy gastronomii.
Głowy do góry!
Panie zmieniły się nie tylko wewnętrznie, ale w ostatnim etapie szkolenia poszły do kosmetyczki i do fryzjera. Miały masaż twarzy i dekoltu. – Nigdy do tej pory nie byłyśmy u kosmetyczki. To cudowne uczucie – zachwycały się. Po tych kilku miesiącach szkolenia, z nowymi fryzurami i teczkami pełnymi przydatnych materiałów, stanęły przed sobą odmienione i zmotywowane do działania. – Chciałabym zostać doceniona przez tych, którzy mnie nie docenili – wyznała pani Teresa. – Chciałabym znaleźć stałą pracę i myślę, że ten projekt mi w tym pomoże – powiedziała pani Beata. Wspominała, jak na pierwszym spotkaniu się rozpłakała. Dzisiaj jest pewniejsza siebie, bardziej opanowana. – Uspokoiłam się wewnętrznie, zrozumiałam, że człowiek ma prawo do swojego zdania, że ma prawo wyrażać swoje racje – dodała. Pani Kasia jeszcze kilka miesięcy temu była szarą myszką. Skrytą w sobie, stłumioną i niepewną siebie. – Zmieniłam się i inni też to zauważają. Chcę to wykorzystać w życiu. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć nową pracę – mówiła o sobie na podsumowaniu projektu.
Oderwanie od garców
Kobiety dostrzegają w sobie zmiany i są z nich zadowolone. – Teraz będę rozmawiać z rodziną dialogiem. A jak czegoś nie będę wiedzieć, siegnę do materiałów w teczce – zażartowała pani Mirela. – Każdy ma prawo wyrazić swoje myśli, postawić na swoim, ale też nie kłócić się, tylko rozmawiać – dodała już na poważnie. Jej koleżanka z projektu, pani Ela, również bardzo przeżyła pierwsze zajęcia i swoją przemianę. – To szkolenie po prostu oderwało mnie od garców, nagle zobaczyłam inny świat i byłam tym poruszona. Było mi wcześniej bardzo ciężko, teraz jestem bardziej wyluzowana, spokojniejsza – przyznała.
Warto było
W gminie Mszana mieszka około 7 tys. ludzi. Głównym problemem jest bezrobocie (47 proc. korzysta z pomocy społecznej), bezradność w sprawach opiekuńczo-wychowawczych i w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Sporą grupę stanowią rodziny wielodzietne oraz osoby samotnie wychowujące dzieci. Projekt „Aktywna Integracja Społeczna i Zawodowa w Gminie Mszana” jest projektem systemowym realizowanym przez wszystkie ośrodki pomocy społecznej w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. – Wszyscy byliśmy zaangażowani, łącznie z księgową. Ale naprawdę warto było, bo efekty są widoczne – podsumowała kierownik Elwira Palarczyk. Iza Salamon