Czesi (nie)mile widziani
Kupnem pakietu większościowego akcji wodzisławskiego klubu zainteresowana jest firma Parimex Orlova. Czesi deklarują wpompowanie w klub kilku milionów euro. Prezes Odry Ireneusz Serwotka podchodzi do sprawy ostrożnie. – Powinniśmy bardzo dokładnie przyjrzeć się tej firmie. Odrę można sprzedać tylko raz, odwrotu nie ma – ostrzega Serwotka. Prezes dodaje, że nie ma gwarancji, że nowy właściciel nie zmieni miejsca rozgrywania spotkań i wyprowadzi klub do innego miasta.
Pierwszeństwo ma Rojek
Pakiet większościowy akcji posiada obecnie Stowarzyszenie MKS Odra Wodzisław (80% akcji). Pozostałe 20% należy do właściciela firmy Rojek Decor i to on zgodnie ze statutem spółki ma pierwszeństwo w zakupie pakietu większościowego. Niewiele wskazuje jednak na to, że z takiego prawa skorzysta. Dlatego m.in. Stowarzyszenie znalazło innego inwestora i chce sprzedać większość akcji Czechom. Pismo w tej sprawie trafiło do prezesa klubu 6 listopada. Ten poprosił o dokumenty świadczące o tym, że Parimex Orlova jest partnerem wiarygodnym, a przede wszystkim wypłacalnym. – Chodziło o gwarancje bankowe i inne dokumenty potwierdzające kondycję finansową firmy – wyjaśnia Serwotka. Pod koniec listopada doszło do spotkania z przedstawicielami czeskiego inwestora. Zagwarantowali, że udostępnią komplet wymaganych dokumentów, jednak do posiedzenia Rady Nadzorczej (10 grudnia) tego nie zrobili. Posiedzenie przerwano i dokończono je w poniedziałek 15 grudnia. Rozmowy zakończyły się już po zamknięciu tego numeru „Nowin Wodzisławskich”. O efektach poinformujemy na portalu nowiny.pl, a także za tydzień w gazecie.
Dwa miesiące
Zgodnie z przepisami decyzja o ewentualnej sprzedaży akcji powinna zapaść w ciągu dwóch miesięcy od dostarczenia pisma. Termin ten mija więc 6 stycznia.
raj