Elektroniczny podpis już działa
Pierwszy był Rybnik, teraz pora na Radlin. Zwykli obywatele mają wreszcie odczuć korzyści z wprowadzenia Systemu Elektronicznej Komunikacji Administracji Publicznej (SEKAP). – Od kilku dni petenci mogą uzyskać w naszym urzędzie niekwalifikowany elektroniczny podpis – mówi Piotr Absalon, sekretarz Radlina.
20 minut i po sprawie
Wystarczy wypełnić wniosek (dostępny na stronie internetowej www.sekap.pl, bądź na miejscu w Urzędzie Miasta i podpisać umowę o świadczenie usług certyfikacyjnych. Konieczne jest również przyniesienie ze sobą do urzędu pendrive’a – przenośnej pamięci, na którą urzędnicy zgrają plik z elektronicznym podpisem. – Cała procedura trwa 20 minut. Wystarczy przyjść do biura rady i spisać umowę. Za wydanie podpisu nie pobieramy żadnej opłaty – wyjaśnia Piotr Absalon. W razie zgubienia podpisu należy poinformować urząd o tym fakcie, bo podpis musi zostać dezaktywowany, aby nikt inny nie mógł się nim posłużyć.
Nie wszystko można podpisać
Za pomocą podpisu będzie można załatwić większość spraw, po które do tej pory trzeba było osobiście pofatygować się do urzędu. Wystarczy komputer z dostępem do Internetu. Wnioski do załatwiania spraw dostępne są na stronie urzędu bądź na stronie internetowej SEKAP-u. Wystarczy wybrać jeden z nich, podpisać swoim podpisem i wysłać do urzędu. Ale uwaga, większość spraw nie oznacza, że wszystkie. Za pomocą podpisu nie załatwimy spraw administracyjnych, które wymagają wydania decyzji administracyjnej.
– Ważność podpisanej elektronicznie decyzji mogłaby zostać przez jedną ze stron podważona – ostrzega Piotr Absalon. A wszystko za sprawą przepisów prawnych niedostosowanych do informatyzacji życia, także tego urzędniczego. Kodeks postępowania administracyjnego nie przewiduje załatwiania spraw za pomocą podpisu elektronicznego – mówi sekretarz. Prace nad odpowiednią nowelizacją prawa są już jednak dość daleko posunięte. Można mieć więc nadzieję, że wkrótce sytuacja ulegnie poprawie.
(art)