Radny nie składa broni i nadal pobiera dietę
Stanisław Lapawa, radliński radny rok temu został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za nielegalną aktualizację książeczek zdrowia pracowników swojego salonu fryzjerskiego. Fakt skazania utaił przed swoimi kolegami z rady. Dopiero we wrześniu tego roku napisał list do przewodniczącego rady, w którym poinformował go o fakcie skazania. Tłumaczył w nim, że rzekomo nie wiedział wcześniej o konieczności poinformowania rady.
Wobec bezspornych faktów rada kilka tygodni temu jednogłośnie pozbawiła Lapawę mandatu. Nie miała zresztą innego wyjścia, bo jakakolwiek inna decyzja nie miałaby mocy wiążącej – wojewoda i tak pozbawiłby Lapawę mandatu radnego.
Mimo iż były już radny sam przyznał się do winy, postanowił od decyzji rady się odwołać. Taką możliwość daje mu ustawa o ordynacji wyborczej. Odwołaniem zajmie się Sąd Okręgowy w Gliwicach. Do czasu rozpatrzenia sprawy i wydania decyzji, pozbawiony mandatu radny będzie mógł sprawować swoją funkcję i pobierać dietę. – Takie jest prawo i radny postanowił z niego skorzystać – komentuje sprawę Piotr Absalon, sekretarz miasta.
(art)