Czy w Pszowie sprawdziły się dodatkowe patrole?
Dodatkowe patrole kontrolowały ulice miasta od czerwca do listopada. Przez pół roku dwuosobowe piesze zespoły pełniły dyżury nie tylko w centrum Pszowa, ale także na osiedlach czy oddalonych od miasta częściach, jak np. Krzyżkowice. Wydano na ten cel 10 tys. zł. Według włodarzy miasta i samej policji dodatkowe patrole się sprawdziły. Innego zdania są mieszkańcy.
– Ja tam nie widziałem ani jednego patrolu. Trudno więc powiedzieć, czy w ogóle były – mówił podczas spotkania z władzami miasta Jan Mołdrzyk, który mieszka przy ul. Pszowskiej. Krytycznie ocenia funkcjonowanie dodatkowych patroli także Eugenia Jędrasik, która mieszka na jednym z osiedli.
– Niby policjanci chodzili. Tyle, że widziałam ich jedynie, kiedy było jasno. A przy dworcu autobusowym wieczorami i tak było strach przejść. Grupki rozkrzyczanej młodzieży jak stały tak stoją – mówi kobieta.
Statystyka
Jeszcze w czasie trwania dyżurów ludzie skarżyli się także, że policjanci zajmują się jedynie karaniem kierowców parkujących niezgodnie z przepisami przy ul. Skwary.
Policja nie zgadza się z tymi zarzutami, twierdząc, że nie zawsze funkcjonariusze byli widoczni, bo dyżury trwały zaledwie kilka godzin tygodniowo.
– W ciągu tego okresu policjanci nałożyli 37 mandatów karnych, wylegitymowali 96 osób, zabezpieczyli cztery imprezy masowe, mieli cztery interwencje, zatrzymali także pijanych kierowców i zabezpieczali miejsca zdarzeń – wylicza Magdalena Wija, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu.
Wątpliwości, co do finansowania dodatkowych patroli ma także radny Paweł Kowol.
– Wygląda to trochę tak, że jak nie zapłacimy to nie możemy się czuć bezpieczni. Na ochronę obywateli pieniądze powinno znaleźć państwo. My jako samorząd mamy w mieście wiele innych instytucji czy stowarzyszeń, które potrzebują pomocy – tłumaczy radny.
Będzie powtórka
Burmistrz miasta mimo krytycznych uwag wobec dodatkowych patroli przedsięwzięcie chce powtórzyć w przyszłym roku.
Na monitoring miasta nie możemy sobie pozwolić, a moim zdaniem dodatkowe patrole jednak poprawiły poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Dlatego będę przekonywał radnych, że warto w przyszłym roku wydać na to pieniądze. Kwota będzie ta sama, czyli 10 tys. zł. Patrole rozpoczną jednak pracę nieco wcześniej niż w tym roku – mówi Marek Hawel.
(j.sp)