Problem w końcu zniknie
Zalewisko powstało w efekcie działalności kopalni oraz oczyszczalni ścieków Kovona. Ujście rowu zostało zapchane, bo rury, którymi woda miała przedostać się za kopalnianą hałdę zostały uszkodzone. W efekcie pod domami mieszkańców Napierskiego pojawił się sporych rozmiarów zbiornik wodny, do którego napływały też wody deszczowe z ulicy Rymera. Prawdopodobnie do zbiornika trafiały także zawartości pobliskich szamb.
Ścieki na Karkoszkę
Obecnie przy oczyszczalni trwają prace związane z zakończeniem jej eksploatacji. Ścieki trafią do oczyszczalni Karkoszka. Wybudowana została już specjalna przepompownia oraz rurociąg przerzutowy. – Prace powinny zakończyć się do połowy stycznia – wyjaśnia Wiesław Blutko, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu.
W przyszłości rozwiązany zostanie też problem kopalni Marcel. Jej wody sanitarne również popłyną na Karkoszkę. Na razie nie wiadomo kiedy bo kopalnia ma czas. – Kopalnia na razie nie przełączyła jeszcze swoich ścieków do tego rurociągu. Zgodnie z pozwoleniami ma na to czas jeszcze przez półtora roku – mówi Blutko. Przypomnijmy, że władze Radlina oskarżały kopalnię, że jej wody sanitarne również zanieczyszczają zalewisko.
Rów trzeba odbudować
Kiedy woda z zalewiska w końcu zniknie, konieczna będzie odbudowa rowu rymerskiego, wokół którego zalewisko powstało. Urzędnicy zapewniają, że do końca marca gotowy będzie projekt jego odbudowy. – Mamy na ten cel zarezerwowane 300 tys. zł – zapewnia Piotr Śmieja, zastępca burmistrza Radlina. – Brzegi rowu zostaną odtworzone, a część z nich od przejścia miedzy ulicą Nałkowskiej i Wrzosową w kierunku ujścia rowu zostanie umocniona płytami ażurowymi – wyjaśnia Grażyna Janeta, naczelnik Wydziału Urbanistyki, Inwestycji i Rozwoju Urzędu Miasta w Radlinie.
Obecnie trwa proces zbierania zgód od właścicieli terenów, po których przebiega rów rymerski.
(art)