Pouczająca lekcja regionalizmu
Jerzy Kłosok, prezes Towarzystwa Miłośników Marklowic gościł w marklowickim Gimnazjum. Opowiadał uczniom o rodzinnej miejscowości, zaszczepiał zamiłowanie do historii i tradycji. Spotkanie to było częścią innowacji „Tu jesteśmy” oraz wykładem wprowadzającym do realizacji programu Socrates Comenius.
Jerzy Kłosok całe swoje życie związał z rodzinną miejscowością. – Tutaj chodziłem do szkoły, tutaj pracowałem, najpierw jako nauczyciel, a potem dyrektor. Teraz jestem na emeryturze – powiedział na spotkaniu z uczniami klas pierwszych marklowickiego Gimnazjum.
Tutaj przebiegał szlak handlowy
Spotkanie to odbyło się w minionym tygodniu i było częścią realizowanego przez szkołę programu Socrates Comenius „Uczenie się przez całe życie”. – Uczniowie wraz z nauczycielami będą szukać u nas obiektów i miejsc, które zostaną potem włączone do europejskiej trasy regionów. Jest to zarazem pożyteczna i pouczająca lekcja regionalizmu – powiedziała o spotkaniu z Jerzym Kłosokiem, Halina Winkler, dyrektor Gimnazjum w Marklowicach.
Jerzy Kłosok swoją opowieść o dawnych dziejach zaczął od tego, jak wyglądał Wodzisław w XVIII wieku i którędy prowadził najważniejszy na naszej ziemi szlak handlowy. – Wyobraźcie sobie, że biegł on przez Grodzisko, Marklowice i Połomię – opowiadał szef Towarzystwa Miłośników Marklowic.
Nie chciał modlić się po polsku
Nieco dłużej opowiadał o najważniejszym zabytku – marklowickim kościele. – Musicie jednak wiedzieć, że wcześniej na tym miejscu stał stary, drewniany kościół, który spłonął w tajemniczych okolicznościach. W starych przewodnikach wymienia się go jako najpiękniejszą budowlę architektury drewnianej – mówił prezes Kłosok. – Prawdopodobnie został podpalony, a chodziło o miejsce pod budowę nowego kościoła – dodał gość spotkania. Pokazywał slajdy z starymi fotografiami, opowiadał też, jak to marklowiczanie zmusili do wyjazdu ówczesnego proboszcza ks. Schuberta, który był przeciwnikiem odprawiania mszy po polsku.
Bracia z towarzystwa
Towarzystwo Miłośników Marklowic istnieje od dziesięciu lat. Powstało w 1998 roku. Trzonem organizacji są bracia Kłosokowie, Jerzy i Józef. – Zamiłowanie i pasję poznawania historii naszej miejscowości mamy po ojcu, też Józefie, który pracował w geodezji – wspominał Jerzy Kłosok. TMM ma na swoim koncie trzy edycje wydawnictwa „Marklowice w starej fotografii” (każde kolejne jest poszerzone).
Autorką innowacji pedagogicznej „Tu jesteśmy” w marklowickim Gimnazjum jest nauczycielka, Bożena Szlufik. Zorganizowała ona wcześniej spotkanie na temat jesiennych obrzędów. O szkubaczkach, kiszeniu kapusty i robieniu przetworów opowiadały dzieciom panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Marklowicach – Aniela Kuzicka i Irena Tomiczek. W spotkaniu wzięło udział 83 uczniów oraz zaproszeni goście. W ramach innowacji odbyły się także warsztaty ceramiczne u miejscowego artysty – Zbigniewa Mury.
Iza Salamon