Mistrz zostawił rywali w tyle
Rywalizacja toczyła się pomiędzy juniorami młodszymi z rocznika 1992 i młodsi. Pszowianie prowadzeni przez Tomasza Gajewskiego zainkasowali w 28 spotkaniach 73 punkty i aż o 22 punkty wyprzedzili drugą w klasyfikacji drużynę Naprzodu 32 Syrynia - gospodarza zawodów.
Wygrali wszystkie mecze
Także ostatnia kolejka rozegrana w minioną niedzielę w hali sportowej w Syryni nie pozostawiła złudzeń co do tego komu należy się tytuł mistrza. „Górnicy” z Pszowa wygrali wszystkie cztery spotkania. W pierwszym roznieśli LKS Pawłów 6:0, w kolejnym zdeklasowali LKS Wicher Płonia Racibórz wynikiem aż 17:1, później wygrali 8:2 z drużyną Startu Pietrowice Wielkie, a na zakończenie turnieju wygrali z gospodarzem zawodów - Naprzód 32 Syrynia wynikiem 5:2.
Król z Syryni
Świetnie spisała się także drużyna Naprzodu 32 Syrynia, która na własnym terenie wywalczyła tytuł wicemistrza. Młodzi zawodnicy prowadzeni przez Bogusława Kałużę musieli jednak do samego końca walczyć o tą pozycję, bowiem po piętach deptała im drużyna Pietrowic Wielkich. W bezpośrednim meczu tych drużyn gospodarze okazali się jednak silniejsi i wygrali 7:5. Świetnie zaprezentował się Artur Kuczera, który strzelił w tym meczu aż 5 bramek. Ostatecznie został on najlepszym strzelcem. Młody zawodnik z Syryni rywalizował w tej klasyfikacji ze Zbigniewem Grasmanem z drużyny Górnika Pszów, ale ostatni turniej był prawdziwym popisem Kuczery. Z 45 bramkami na koncie był najlepszy. Wspomniany Grasman zafundował swoim rywalom 40 bramek, a trzeci w kolejności Bartłomiej Burek z Pszowa strzelił aż 33 bramki.
Najlepszym zawodnikiem został Bartłomiej Burek z TS Górnik Pszów, a najlepszym bramkarzem wybrano Seweryna Hinka również z Pszowa. Marcin Macha