To świetna promocja miasta
Poziom prac nadesłany na konkurs zaskoczył jurorów, a także dyrekcję wodzisławskiej biblioteki. Dlatego też już teraz myśli się o wydaniu części z 42 nadesłanych opowiadań. – To świetny pomysł – mówi Mariusz Czubaj, znany i ceniony autor kryminałów, który przyglądał się podsumowaniu konkursu. – Wygląda na to, że Wodzisław jest miastem o największym zagęszczeniu autorów kryminałów na metr kwadratowy powierzchni w Polsce, a może nawet w Europie. To cieszy. Muszę przyznać, że pierwszy raz biorę udział w takim przedsięwzięciu. Nigdy wcześniej o tego typu konkursie nie słyszałem – dodaje pisarz.
Przyszły lekarz najlepszy
Pierwsze miejsce w konkursie przyznano Michałowi Kłosińskiemu za opowiadanie pt. „Requiem dla Loslau”. Zwycięzca otrzymał 1 tys. zł nagrody. – Oszczędzamy z żoną na wakacje w Chorwacji i te pieniądze z pewnością się przydadzą – mówi pan Michał. – Interesuje mnie historia Wodzisławia, dlatego w mojej pracy przewijają się wątki z przeszłości. Na temat walk, które się tutaj toczyły napisano niewiele, więc postanowiłem przedstawić swoją wersję wydarzeń. W napisaniu kryminału pomogła mi moja żona, która pracuje w muzeum oraz jej kolega z pracy – dodaje zwycięzca konkursu. Ma 26 lat , ukończył Akademię Medyczną i jest stażystą w Centralnym Szpitalu Klinicznym w Katowicach. Nagrodzone opowiadanie zostanie opublikowane we fragmentach na łamach Nowin Wodzisławskich.
Ścisła czołówka
Drugie miejsce zajął Robert Menżyk z Syryni za opowiadanie pt. „Nigdy nie mów nigdy” (nagroda 600 zł), natomiast trzecie Szymon Swoboda z Pszowa za opowiadanie „Rysy” (nagroda 400 zł). Dodatkowo przyznano 5 równorzędnych wyróżnień. Trafiły one do Małgorzaty Chwoły, Moniki Żabickiej, Patrycji Czyż, Lidii Michalskiej i Jolanty Miśków.
Nagrody ufundował poseł Ryszard Zawadzki oraz Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna. Pomysłodawcą konkursu był Zbigniew Kalinowski ze Stowarzyszenia Nasz Wodzisław.
(raj)