Kopalnie stanęły
Na dwie godziny wstrzymano wydobycie w kopalni Rydułtowy Anna Ruch I i II
Dwugodzinny strajk ostrzegawczy odbył się we wszystkich kopalniach Kompanii Węglowej. W Pszowie i Rydułtowach wydobycia nie było od godz. 6.00 do 8.00 rano. Na dół zjechali tylko pracownicy, którzy odpowiadają za bezpieczne funkcjonowanie szybów. Górnicy protestowali, bo rozmowy na temat ewentualnych podwyżek z zarządem KW, które odbyły się 10 marca, nie przyniosły kompromisu. Związkowcy wciąż podtrzymują swoje postulaty, mimo że szefostwo kompanii straszy wszystkich stratami i kryzysem. Górnicy domagają się wyrównania deputatu węglowego do wysokości 8 ton dla wszystkich pracowników KW, a także wzrostu stawek zaszeregowania o 6 proc. Do tego podniesienia dopłaty do dniówki o 10 zł dla każdego uprawnionego pracownika. W sumie wszystkie podwyżki miałyby wynieść ok. 8 proc. Tymczasem zarząd jest skłonny dać 4,6 proc. Dodatkowo przedstawiciele KW zadeklarowali chęć powrotu do rozmów na temat wzrostu płac w lipcu, po analizie sytuacji firmy za pierwsze półrocze. Strajk generalny wisi w powietrzu, ale związkowcy ciągle powtarzają, że to ostateczność, do której nie chcieliby dopuścić.–Rozmowy odbędą się jeszcze 19 marca. Mamy nadzieję, że wypracujemy kompromis – mówi Artur Małuch, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w kopalni Rydułtowy Anna, Ruch I.
(j.sp)