Chciał zabić żonę, bo mówiła prawdę
Na pytanie, czy faktycznie było to usiłowanie zabójstwa szuka teraz odpowiedzi wodzisławska prokuratura. Dramatyczne i bolesne dla członków rodziny okoliczności tego wydarzenia nie potwierdzają w pełni, czy mieszkaniec Wodzisławia rzeczywiście chciał swoją żonę zabić. – Generalnie rany są powierzchowne. Są to rany cięte naskórka, kobieta nie była nawet hospitalizowana, miała tylko zszyte rany i mogła wrócić do domu – relacjonuje Krzysztof Hynek, prokurator prowadzący tę sprawę.
Nie chciała zmienić zeznań
Zdarzenie miało miejsce we wtorek, 24 marca. Około godz. 4.30 pijany mężczyzna zaczął dobijać się do domu, w którym mieszkał wraz z rodziną. Kobieta obawiając się męża, gdyż ten nie pierwszy raz groził jej pozbawieniem życia, nie chciała go wpuścić. Gdy tylko lekko uchyliła drzwi, mężczyzna zadał jej cios nożem w okolice żuchwy powodując wybicie zęba. Po wejściu do domu zaczął atakować małżonkę, gdzie popadnie. Pokrzywdzona broniąc się rękami, właśnie w tych miejscach została najdotkliwiej zraniona. Na szczęście dzięki stanowczej obronie oraz udzielonej pomocy ze strony członków rodziny mężczyzna zamierzonego celu nie osiągnął. Jak ustalili policjanci zajmujący się sprawą, oprawca odgrażał się swojej żonie, gdyż ta złożyła przeciwko niemu zawiadomienie na policję. Swoim zachowaniem chciał wpłynąć na małżonkę, by wycofała obciążające go zeznania.
Cztery zarzuty
Zatrzymanemu przedstawiono w sumie cztery zarzuty, w tym ten najpoważniejszy – usiłowanie zabójstwa. Na wniosek wodzisławskich policjantów i prokuratora sąd tymczasowo aresztował sprawcę. Obecnie sprawą zajmuje się wodzisławska prokuratura. Nim jednak powstanie akt oskarżenia, konieczne będzie przedstawienie danych o karalności (mężczyzna był już wcześniej karany za znęcanie się), wypowiedzą się także biegli z zakresu medycyny sądowej, biegły psychiatra i psycholog. Do akt sprawy zostanie dołączony wywiad środowiskowy oraz zaświadczenie o poczytalności. Jeśli wszystkie zebrane fakty potwierdzą, że było to usiłowanie zabójstwa, sprawcy grozi nawet kara dożywocia.
(izis)