Pierwszy raz obierałem ziemniaki!
Tym razem goście z czeskiej szkoły przyrządzili zapiekankę wiosenną z ziemniakami i kurczakiem, a marklowiccy gimnazjaliści zrobili sałatkę wiosenną i sałatkę owocową. Już po raz trzeci w Gimnazjum w Marklowicach odbyły się polsko–czeskie warsztaty kulinarne. – To są chyba jedyne warsztaty, na które uczniowie sami się zgłaszają, nie trzeba ich zachęcać – mówiła Bożena Szlufik, wychowawca świetlicy. Warsztaty odbyły się w ramach projektu „Marklowice – Stonava. Zawsze razem”.
Sałatki górą
Zadowoleni ze swojej pracy byli także uczniowie. Niektórym po raz pierwszy przyszło się zmierzyć z gotowaniem. – Musiałem skroić pieczarki i ziemniaki do zapiekanki. A pierwszy raz w życiu obierałem ziemniaki – przyznał Radek Pękala z marklowickiego Gimnazjum. – W domu nie jestem zbyt chętny do pomagania w kuchni. Cóż, wolę grać na komputerze albo oglądać telewizję – dodał z uśmiechem Radek. Z kolei Sandra Musioł obierała owoce do sałatki: jabłka, pomarańcze i banany. – Pracowałyśmy razem z jedną z dziewczyn z Czech. Czasem się nie rozumiałyśmy i było wesoło. Ale sałatka się udała – wspominała Sandra. Nikol Revendova z czeskiej Stonavy często w domu robi sałatkę jajeczną na kolację. – Tutaj gotowałyśmy razem z koleżankami i bardzo mi się podobało – powiedziała Czeszka. Uczniowie ze Stonavy przyjechali pod opieką Zdenka Luska, dyrektora szkoły oraz Milady Heimerovej, wicedyrektora.
Akademia już blisko
Warsztaty polsko–czeskie odbywają się w Marklowicach co miesiąc. Zaplanowano w sumie 6 takich spotkań. Projekt jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu państwa – Przekraczamy Granice. – Zbliżamy się teraz do Akademii Talentów, będzie to program, w którym zaprezentują się obie strony, polska i czeska – mówi Halina Winkler, dyrektor Gimnazjum w Marklowicach. A co na ugotują na następnych warsztatach? – My gołąbki, a Czesi zupę regionalną i deser – odpowiada dyrektor Winkler.
Iza Salamon