Co ukrywała księgowa?
Stanowisko głównej księgowej Służb Komunalnych Miasta Katarzyna W. objęła 19 lutego 2007 r., kiedy dyrektorem SKM był Piotr Nowak. Pierwszy konkurs ogłoszono już pod koniec 2006 r. jednak osoba, która go wygrała po miesiącu zrezygnowała z pracy. Pani W. miała w konkursie kontrkandydatkę, jednak ta na rozmowy się nie stawiła – wybrała pracę w urzędzie miasta.
Wystarczy ksero
Na etapie rekrutacji, oprócz wielu dokumentów, księgowa przedłożyła kserokopię dyplomu ukończenia Akademii Ekonomicznej w Krakowie. – Nie wymagamy oryginału na etapie naborów ogłaszanych przez władze miasta. Jest on wymagany po przyjęciu danej osoby do pracy – tłumaczy Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu. – Nie jesteśmy dzisiaj w stanie stwierdzić, czy ówczesna dyrekcja otrzymała do wglądu oryginał dyplomu, ponieważ zarówno dyrektor jak i jego zastępca, a także kadrowa już w SKM nie pracują – mówi Barbara Chrobok. Dodaje, że za gospodarkę SKM i przekształcenie zakładu w jednostkę budżetową odpowiadał Janusz Ryszkiewicz pełniący przez ostatnie miesiące obowiązki dyrektora. Dlatego też ujawnione nieprawidłowości nie mają wpływu na funkcjonowanie SKM.
Czujne oko urzędników
Sprawa ujrzała światło dzienne niedługo po tym jak stanowisko dyrektora SKM w marcu objął Jacek Szkolnicki. W międzyczasie prezydent zlecił kontrolę dokumentów zakładu. Przeglądano także akta osobowe pracowników. – Pojawiły się wątpliwości, dlatego też wystąpiłem do krakowskiej uczelni z pytaniem, czy na liście absolwentów znajduje się Katarzyna W. Okazało się, że nie. Dyplom jest prawdopodobnie sfałszowany, dlatego też zawiadomiłem prokuraturę, a panią W. natychmiast zwolniłem z pracy – mówi Jacek Szkolnicki.
Zasiadała w radach
Czy podobnie postąpią władze Zespołu Szkolno–Przedszkolnego nr 1 w Zawadzie i rady tej dzielnicy? W szkole Katarzyna W. pełni funkcję przewodniczącej Rady Rodziców. Jest także wiceprzewodniczącą rady dzielnicy. Wydaje się, że pozbawienie wszystkich funkcji byłej księgowej to tylko kwestia czasu.
Bożena Pluta, dyrektorka szkoły, o przeszłości pani W. dowiedziała się od nas. – Jestem zaskoczona i muszę w tej sprawie skonsultować się z rodzicami. To oni są władni w decydowaniu o losie pani Katarzyny. Myślę, że w najbliższym czasie zwołamy zebranie Rady Rodziców, na którym być może zapadną decyzje – mówi dyrektorka.
Joanna Stolarska, przewodnicząca Rady Dzielnicy, zapewnia z kolei, że społeczność lokalna nie będzie w tej sprawie obojętna. – Rada może tę panią odwołać z funkcji wiceprzewodniczącej, jednak z członkostwa w radzie musiałaby zrezygnować sama, bądź też zgodnie ze statutem Rady Dzielnicy członka rady może odwołać zebranie mieszkańców – wyjaśnia Stolarska.
Układ (poza)małżeński
Życiorys pani księgowej jest znacznie bogatszy. Wiele wskazuje na to, że jest bigamistką. Żyjąc w ważnym związku małżeńskim wyszła za drugiego mężczyznę – prawdopodobnie Turka. Ujawniły to pracownice wodzisławskiego Urzędu Stanu Cywilnego w Wodzisławiu przeglądając dokumenty dostarczone przez panią W. po zawarciu drugiego związku. Na tej podstawie prezydent Mieczysław Kieca skierował sprawę do prokuratury. Ta sporządziła akt oskarżenia, który trafił do Sądu Rejonowego w Wodzisławiu. Na początku roku sąd poprosił o uzupełnienie dokumentów. Brakowało m.in. danych o karalności księgowej. Lada dzień akt oskarżenia wróci do sądu, ponieważ prokurator dysponuje już kompletem danych. Wie również czy pani W. była wcześniej karana. Nie chce jednak tego ujawniać. Tajemnica nie potrwa jednak długo, ponieważ dyrektor SKM już wcześniej wystąpił do rejestru skazanych o informacje w tej sprawie. Nieoficjalnie mówi się, że pani Katarzyna ma na swoim koncie prawomocny wyrok, a być może wyroki. Odwiedziliśmy ją w domu, by zapytać o to wprost. Nie chciała z nami rozmawiać. O nowych faktach w tej sprawie będziemy informować.
Rafał Jabłoński