Punkty dzięki Litwinowi
Odra Wodzisław po sześciu miesiącach wygrała przed własną publicznością. Zwycięstwo zapewnił Litwin Deivydas Matulevicius.
Zwycięstwo nad Lechią Gdańsk nie przyszło łatwo. Odra od początku starała się nadawać ton grze, ale agresywna gra gości, którzy byli przede wszystkim nastawieni na obronę własnej bramki, spowodowała, że wodzisławianie nie mieli pomysłu na stworzenie sytuacji bramkowych. Dość powiedzieć, że Odra pierwszą bramkową sytuację miała dopiero w 34. min. kiedy po podaniu Macieja Małkowskiego, napastnik Odry Maciej Korzym trafił w poprzeczkę. Była to jedyna groźna sytuacja w całych 45 minutach ze strony Odry. Lechia w tym czasie nie stworzyła pod bramką Adama Stachowiaka żadnego zagrożenia. Na kolejną bramkową sytuację, oglądającym to spotkanie ze sporym bólem zębów kibicom Odry przyszło czekać aż do 87. minuty. Wprowadzony w drugiej połowie Litwin Deivydas Matulevicius wykorzystał doskonałe podanie Małkowskiego i zdobył swojego pierwszego w barwach Odry gola. Dwie minuty później ten sam zawodnik powinien strzelić drugiego gola. W sytuacji sam na sam z bramkarzem Lechii strzelił tuż obok słupka. Mimo to kibice Odry okrzyknęli go graczem spotkania. W nagrodę otrzymał tort, ufundowany przez Sonię Gawliczek, fankę Odry.
Artur Marcisz