Duński bajkopisarz odwiedził biblioteki w Radlinie i Rydułtowach
Już po raz czwarty, w okolicy rocznicy urodzin wybitnego bajkopisarza, radlińska biblioteka organizowała Noc z Andersenem.
We wspólnej zabawie wśród książek wzięło udział 40 dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Radlinie. Uczniowie klas trzecich zawitali do książnicy o godz. 18.00, ale o spaniu oczywiście nie było mowy. Najpierw odwiedził je przebrany za duńskiego bajkopisarza gość z walizką pełną bajkowych skarbów. Były w niej nie tylko zapałki, ptaszek w klatce i ołowiany żołnierzyk, ale także lina i parasol, z którymi Duńczyk za życia ponoć się nie rozstawał, gdyż panicznie bał się pożaru. Po spotkaniu z Hansem Christianem Andersenem przyszła kolej na mocniejsze wrażenia. Pod biblioteką zjawili się radlińscy strażacy, którzy zaprezentowali dzieciom wóz bojowy. Odbył się także pokaz udzielania pierwsze pomocy. Były także inne atrakcje: malowanie ilustracji do bajek, czytanie baśni Andersena, konkursy, przedstawienia i słodkie przekąski. Nad organizacją imprezy czuwała Henryka Pawliczek, starszy bibliotekarz.Rydułtowy z kolei Andersen odwiedził po raz siódmy. Tym razem w spotkaniu wzięli udział uczniowie klasy trzeciej Szkoły Podstawowej nr 2. Byli także goście z zaprzyjaźnionej polskiej szkoły w czeskiej Orlovej.
– Jak byłem malutki to bajki czytała mi mama. Pamiętam np. „ Krzesiwo” czy „ Brzydkie kaczątko”. Teraz sam już czytam baśnie Andersena – mówi Dominik Usarek z III b.
Dzieci na nudę w bibliotece nie mogły narzekać. Były gry i zabawy przygotowane przez studentów pedagogiki, pokaz sportów ekstremalnych, czytanie baśni duńskiego pisarza przez radnych i gości, a także wizyta bajkowych postaci: Kubusia Puchatka i Tygryska.
W końcu to noc bajek, więc zaprosiliśmy także bohaterów książek innych autorów – mówi Barbara Laszczyńska, szefowa rydułtowskiej książnicy.
O północy z kolei dzieci odwiedzili rydułtowscy strażacy, którzy przeprowadzili symulację akcji ratunkowej.
(j.sp, izis)