Gigantyczny paraliż
Informacje o remoncie drogi krajowej nr 78 były już od dłuższego czasu przekazywane przez lokalne media, ale nikt chyba nie przypuszczał, że roboty całkowicie sparaliżują miasto. GDDKiA zamknęła rondo 750-lecia w czwartek 7 maja. Wyłączono z ruchu także ul. Rybnicką i Witosa. Rano kierowcy jadący z Jastrzębia musieli zawracać tuż przed rondem, bo oznakowanie było słabo widoczne. – W krzakach była jakaś mała tabliczka z napisem objazd. Tylko skąd człowiek mógł wiedzieć, że dotyczy on akurat zamkniętego ronda? Nie było żadnej mapki objazdu – denerwował się Ireneusz Górecki z Wodzisławia.
Błądzili po mieście
Podobnie zaskoczeni byli kierowcy, którzy jechali od Radlina II w kierunku Jastrzębia. To, że rondo jest zamknięte większość odkrywała dopiero przy sklepie BILLA! Do tego nikt nie wyłączył świateł sygnalizacji świetlnej, co jedynie potęgowało komunikacyjny chaos. Tak było m.in. na skrzyżowaniu ul. Bogumińskiej, Kopernika i Rybnickiej. Dopiero po kilku godzinach ruchem zaczął kierować policjant, co przynajmniej odrobinę poprawiło przepływ samochodów. Dlaczego jednak nie pomyślano, aby to samo zrobić przy skrzyżowaniu Bogumińskiej z Pszowską, nie wiadomo. – Ponad godzinę zajął mi dojazd z towarem do centrum miasta. Do tego z powodu korków do firmy nie mogły dojechać żadne auta dostawcze. Szef wielokrotnie interweniował na policji. Gdyby oznakowanie było postawione wcześniej, nie byłoby problemu – mówił Jarosław Starosta.
Wyzwisk nie powtórzą
O tym, że GDDKiA słabo przygotowała się do tak dużego przedsięwzięcia może świadczyć także fakt, że rano do budynku ZUS-u przy ul. Witosa nikt nie mógł dojechać. Ludzie interweniowali u wykonawcy. Awaryjnie uruchomiono jeden pas. Na rondzie przy PKP stanęło dwóch pracowników, którzy starali się kierować ruchem wypytując każdego kierowcę, gdzie jedzie. Nam też się obrywa od ludzi. Wyzwisk nawet nie przytoczę. A co my jesteśmy temu winni? – pytali.
Telefony się urywały
Zdenerwowani kierowcy dzwonili, gdzie się tylko dało: do urzędu miasta i do starostwa powiatowego. Urzędnicy bezradnie rozkładali ręce, bo droga jest krajowa i wpływu na to co się na niej dzieje wielkiego nie mają. – Organizację ruchu zatwierdzała GDDKiA. My ją opiniowaliśmy na etapie projektu. Szkoda, że potem nikt nie zaprosił nas na odbiór. Łatwiej byłoby wówczas uniknąć tego zamieszania. Zaraz po interwencjach mieszkańców pojechaliśmy sprawdzić oznakowanie i niestety było wiele niedociągnięć. Informację dostał wykonawca. Tyle mogliśmy zrobić – mówi Arkadiusz Łuszczak, naczelnik Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego.
Obwodnica potrzebna
Naczelnik zwraca uwagę także na inny problem. – Ta sytuacja pokazała jak bardzo potrzebna jest obwodnica, która ma przebiegać od ul. Łużyckiej, wiaduktem nad torami kolejowymi do ul. Rybnickiej, a następnie przez Basenową, 26 Marca tak, aby połączyć się z ulica Pszowską. Wystarczyło bowiem zamknięcie jednego ronda i miasto kompletnie zostało zakorkowane.
Dorota Marzyńska rzecznik prasowy GDDKiA
Rozumiemy kierowców, ale możemy zapewnić, że po remoncie komfort jazdy będzie nieporównywalnie wyższy. Jest to remont zakrojony na szeroką skalę, od nawierzchni drogi aż po krawężniki czy parkingi. Pierwszy etap obejmuje odcinek od ronda do PKS-u, a drugi – od ronda do ulicy Chrobrego i potrwa do końca lipca. Rondo powinno być już otwarte 18 maja, w poniedziałek.
Na czas zamknięcia odcinka wyznaczono objazdy:
Dla wszystkich pojazdów:
kierunek Jastrzębie - Rybnik: ulicami Łużycką, Marklowicką i Wiosny Ludów;
kierunek Rybnik - Chałupki: ulicami Chrobrego, Radlińską, Matuszczyka.
kierunek Pszów - Jastrzębie: ulicami Czarnieckiego, Turską, Mszańską, Starowiejską, Czyżowicką i Wolności.
Równocześnie przypominamy, że remontowana jest ul. Targowa, w związku z czym nieprzejezdna jest ul. Górna w kierunku DK nr 78.
(j.sp)