Były radny Leszek P. w opałach
O konkretnych zarzutach, ani informacjach zawartych w materiałach przekazanych przez RIO, szef wodzisławskiej prokuratury Witold Janiec nie chce na razie mówić.
– Cały materiał został przekazany policjantom z komendy powiatowej, którzy przeprowadzą dochodzenie. W grę nie wchodzi tylko jeden zarzut – mówi prokurator rejonowy.
Jak stracił mandat?
Przypomnijmy, że sprawozdanie pokontrolne RIO wykazało m.in., że Leszek P. sprzedawał na terenie hotelu miejskiego alkohol bez stosownego pozwolenia. To było zresztą przyczyną utraty przez niego mandatu radnego. Poza tym w wystąpieniu urzędników RIO znalazły się informacje o tym, że w latach 2002 – 2003 pan Leszek pobierał pensję o ponad 32 tys. zł większą niż wynikało to z jego angażu.
Radni pytają
Mimo tych zarzutów burmistrz miasta, Marek Hawel powołał Leszka P. na stanowisko pełniącego obowiązki kierownika Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Ta decyzja budzi jednak wątpliwości wśród radnych, którzy podczas ostatniego posiedzenia Komisji Zdrowia, Spraw Społecznych, Oświaty, Kultury i Sportu pytali co skłoniło włodarzy do takiego posunięcia.
On się sprawdził?
Burmistrz broni swojej decyzji. – Prawda jest taka, że nie było nikogo, kto by mógł zastąpić obecnego kierownika, przebywającego na zwolnieniu. Poza tym obowiązuje nas zasada domniemania niewinności. Dopóki nie będzie prawomocnego wyroku, nie będziemy przesądzali o winie. Do tego Leszek P. sprawdził się już jako zarządzający hotelem miejskim czy lodowiskiem – wyjaśniał Tomasz Dzierżawa, wiceburmistrz Pszowa.
(j.sp)