Budowa kanalizacji pociągnie nas po kieszeni
Mieszkańcy będą musieli spłacić budowę sieci kanalizacyjnej, która ma powstać w ramach Funduszu Spójności. Zostaną także obciążeni kosztami przyłączenia się do nowej sieci. Plotki krążą, że ludzie zapłacą nawet kilka tysięcy złotych. – To nieprawda – zapewnia Marek Chrószcz, kierownik Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Budowę kanalizacji miasto będzie realizowało wspólnie z Wodzisławiem, Gorzycami, Godowem, Mszaną i Marklowicami. Na terenie Radlina ma powstać około 33 km sieci sanitarnej. Wiadomo, że tak ogromne przedsięwzięcie będzie kosztowne. Sama tylko budowa kanalizacji w Radlinie została oszacowana na ponad 44 mln zł. We wszystkich gminach – 200 mln. PWiK, które zadanie realizuje, dostanie 112 mln zł z Funduszu Spójności, na resztę zaciągnie kredyt. Nie jest tajemnicą, że będą go spłacali mieszkańcy poszczególnych miast.
– Nie można zrealizować inwestycji bez przeniesienia kosztów na mieszkańców. Zostaną one wliczone w cenę ścieków. Najbardziej odczuwalne będzie to do roku 2014, kiedy wliczana będzie amortyzacja do opłaty. Nie mamy innego wyjścia. To rodzaj podatku od czystego środowiska – tłumaczył podczas sesji Rady Miejskiej w Radlinie Marek Chrószcz.
– Nie można zrealizować inwestycji bez przeniesienia kosztów na mieszkańców. Zostaną one wliczone w cenę ścieków. Najbardziej odczuwalne będzie to do roku 2014, kiedy wliczana będzie amortyzacja do opłaty. Nie mamy innego wyjścia. To rodzaj podatku od czystego środowiska – tłumaczył podczas sesji Rady Miejskiej w Radlinie Marek Chrószcz.
Zapłacimy znacznie więcej
Według prognoz przygotowanych przez PWiK o ile w 2009 roku za zakup wody i odbiór ścieków na rok za osobę mieszkaniec zapłaci ponad 320 zł, to w 2014 ponad 576 zł.
– To rodzaj podatku od czystego środowiska. Jeśli kanalizacja nie powstanie, to będziemy z kolei płacili wysokie kary – mówił Marek Chrószcz.
Według prognoz przygotowanych przez PWiK o ile w 2009 roku za zakup wody i odbiór ścieków na rok za osobę mieszkaniec zapłaci ponad 320 zł, to w 2014 ponad 576 zł.
– To rodzaj podatku od czystego środowiska. Jeśli kanalizacja nie powstanie, to będziemy z kolei płacili wysokie kary – mówił Marek Chrószcz.
Warto uspokoić ludzi
Kierownik dementował także informacje przekazane przez wiceprzewodniczącego rady Stefana Lukoszka, jakoby mieszkańcy musieli płacić wysokie kwoty za przyłącza do kanalizacji.
– Powtarzam tylko to, co mówią ludzie. Dobrze by było zdementować te pogłoski i uspokoić ludzi – mówił podczas sesji wiceprzewodniczący.
Kierownik dementował także informacje przekazane przez wiceprzewodniczącego rady Stefana Lukoszka, jakoby mieszkańcy musieli płacić wysokie kwoty za przyłącza do kanalizacji.
– Powtarzam tylko to, co mówią ludzie. Dobrze by było zdementować te pogłoski i uspokoić ludzi – mówił podczas sesji wiceprzewodniczący.
Marek Chrószcz zdecydowanie tym plotkom zaprzeczył. Przyłącza poprowadzi na swój koszt PWiK.
– Mieszkaniec będzie musiał pokryć tylko koszty podłączenia pomiędzy budynkiem a granicą posesji, bo tam będą przyłącza. Na dzień dzisiejszy cena za położenie metra rury wynosi około 100 zł za metr kw. Każdy kolejny jest tańszy – wyliczał Marek Chrószcz.
(j.sp)