Żona wzywała pomocy
Mieszkaniec Radlina zaczadził się w mieszkaniu?
Zatrucie tlenkiem węgla jest wstępną przyczyną śmierci 48–letniego mężczyzny. Radlinianin zmarł w niedzielę późnym wieczorem w swoim mieszkaniu w bloku przy ul. Irysowej. 43-letnią żonę pogotowie zabrało do szpitala na obserwację. Służby zawiadomił o tragedii sąsiad. – Usłyszał kobietę wzywającą pomocy – mówi st. sierżant Marta Czajkowska, rzecznik prasowy wodzisławskiej policji. Pierwsza na miejsce przyjechała policja. Drzwi mieszkania były zamknięte, nikt nie otwierał. Policjanci wezwali pogotowie i straż pożarną. Mężczyzna leżał na podłodze w łazience. Lekarz stwierdził zgon. Małżonka zmarłego żyła, ale była bardzo osłabiona. Dlatego nie była w stanie otworzyć drzwi. Mieszkanie pod kątem obecności tlenku węgla zbadała straż pożarna. – Stwierdziliśmy obecność tlenku, ale w niewielkim stężeniu. Mieszkanie było wywietrzone – mówi st. kpt. Jacek Filas, rzecznik prasowy wodzisławskiej straży pożarnej. Drożność wentylacji w budynku sprawdził też kominiarz. Nie było konieczności ewakuacji mieszkańców.
(tora)