Radny się zagalopował?
Obecność wolontariuszy na sesji zirytowała radnego
W ubiegły czwartek na sesji rady miejskiej po raz drugi pojawili się wolontariusze akcji Echo–Serca. Zbierali pieniądze na zakup aparatu UKG (echokardiograf) dla wodzisławskiego szpitala. W grudniu ubiegłego roku podczas pierwszej zbiórki radny Edward Szczygieł apelował do dziennikarzy, by podczas kwesty nie wykonywali zdjęć, ponieważ… „to może być wykorzystane jako szantaż”. Teraz poszedł jeszcze dalej i posądził organizatorów akcji o wykorzystywanie młodzieży w kampanii wyborczej. – Proszę się powstrzymać od stwierdzeń, o których nawet nie śmieliśmy pomyśleć – odpowiedziała zdumiona Beata Jainta, zaangażowana w akcję.W ubiegłym roku podczas sesji zebrano 863 zł, teraz 573 zł. Ogółem na konto akcji wpłynęło ponad 34 tys. zł. Koszt aparatu UKG to ponad 100 tys. zł.
(raj)