Gdzie podziało się 100 tysięcy?
Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji brakuje pieniędzy na uprzątnięcie terenu po zdemontowanej trybunie boiska Górnika Radlin od strony ul. Odległej. – Pozostałe płytki są luźne, zagraża to bezpieczeństwu prowadzenia spotkań. Jeśli teren nie zostanie uporządkowany, możemy nie dostać licencji na kolejny sezon. W lipcu ma przyjechać komisja odbierająca boiska. Sezon rusza w sierpniu – mówi Feliks Szweda, sekretarz klubu, zarazem radny miejski.
Wniosek przepadł
Temat pojawił się na sesji 30 marca przy okazji podsumowania działalności MOSiR w Radlinie. Radnych szykujących się do sesji na posiedzeniach komisji zdziwiła wiadomość, że Ośrodkowi brakuje pieniędzy, skoro w zeszłorocznym budżecie było 100 tys. zł na remont stadionu. Waldemar Machnik, skarbnik miasta wyjaśnia, że te 100 tys. zł było zabezpieczone jako wkład własny miasta w całościową modernizację obiektu, wraz z budową nowego pawilonu z trybuną. – Występowaliśmy o dofinansowanie. W grę wchodziły milionowe kwoty. Ponieważ jednak nasz wniosek przepadł, te 100 tys. zł zdjęliśmy z boiska – mówi skarbnik.
Miałem nadzieję, że pieniądze się znajdą
Przyznaje, że MOSiR wykonał sporo bieżących robót remontowych z własnych środków. – Dyrektor MOSiR ma sprawdzić, czy będzie w stanie we własnym zakresie uporządkować teren po rozebranej trybunie, czy też będzie musiał występować do nas o dodatkowe środki – dodaje skarbnik.
Niektórzy radni związani z klubem mieli nadzieję, że pieniądze na boisko znajdą się już teraz. Na sesji podejmowano bowiem uchwałę zmieniającą budżet. Na boisko nie ma środków. Ale trzeba naciskać. Może się znajdą. Do lipca jeszcze jest czas – mówi Feliks Szweda.
Niewykluczone, że temat boiska wróci już na najbliższej sesji.
(tora)