Ostatni remont pamięta Hitlera
Prace w wodzisławskim pałacu ruszyły w poniedziałek 29 marca. Obejmują muzealny hol, w którym powstanie Centrum Informacji Kulturalnej. Ma to być miejsce, gdzie gromadzone będą aktualności dotyczące instytucji kulturalnych i organizowanych przez nie imprez. Nie zabraknie oczywiście informacji o zabytkach, ciekawych miejscach i ludziach tworzących historię ziemi wodzisławskiej. W bazie znajdą się dane dotyczące całego powiatu. Wszystko za unijne pieniądze. Koszt przedsięwzięcia to blisko 760 tys. zł, niecałe 500 tys. to dotacja europejska.
70 lat od remontu
Zakres prac w muzeum jest ambitny, bo i na remont czas najwyższy. – We wrześniu ubiegłego roku minęło 70 lat od ostatnich prac – mówi Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum w Wodzisławiu. Obecnie zerwano już elementy starej elewacji zarówno na suficie jak i na ścianach. Nie ma już także podłogi, która pękała z powodu naruszenia gruntu, czemu winna jest instalacja centralnego ogrzewania.
Ku pamięci fundatorów
Efekty prac będziemy mogli oglądać w czerwcu. Zmieni się kolorystyka wnętrza. Nowe meble zaakceptowane już przez konserwatora zabytków zaprojektowano w stylu klasycystycznym. Pojawią się także nowe żyrandole i zupełnie nowa podłoga z kamienia. W wielu miejscach wyposażenia, a także na podłodze umieszczone będą herby Dietrichsteinów – fundatorów wodzisławskiego pałacu.
(red)