Drewniane kościółki to jej pasja
W Gminnym Centrum Informacji zorganizowano prelekcję Kazimiery Drewniok.
Spotkanie odbyło się 26 kwietnia z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Marklowic. Kazimiera Drewniok pokrótce przedstawiła historię śląskich kościołów i kapliczek drewnianych. Bohaterka spotkania z wykształcenia jest technikiem budowlanym. Zamiłowanie do rysunku i tematyki sakralnej traktuje jako pasję. Pochodzi ze śląskiej rodziny z tradycjami. Jest autorką, między innymi, pracy: Kościółki Ziemi Rybnicko–Wodzisławskiej, Synagogi Śląskie i Mój Śląsk.
Na Śląsku występuje największe zagęszczenie drewnianej architektury sakralnej nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Na ziemi rybnicko–wodzisławskiej zostało ich kilkanaście. Takie perły architektury znajdują się m.in. w Bełku, Bukowie, Lubomi, Gołkowicach, Jankowicach Rybnickich, Jastrzębiu Zdroju, Chorzowie czy Łaziskach. – Najstarsze kościoły były lokowane na wzgórzach, na piaszczystym gruncie. Wieże były zwykle budowane osobno, nie z korpusem kościoła. Zawsze jednak były to kościoły orientowane, czyli prezbiterium skierowane było na wschód – mówi Kazimiera Drewniok. – Późniejsze obiekty miały więcej zdobień, a wieża stanowiła część wspólną z resztą kościoła. Większość z nich miała tak zwane soboty – przydaszki, które są cechą charakterystyczną tego typu budownictwa na Śląsku – uzupełnia pani Kazimiera. Dodaje, że drewniane kościoły nie zawsze znajdują się w odpowiednich rękach. W czasach obecnych spłonęło ich więcej niż w czasach ich świetności. Poza tym są przenoszone do miejsc, które odzierają je ze specyficznego klimatu. – Zwyczajnie nie komponują się z resztą otoczenia – dodaje pasjonatka.
mag.