Wesołe podwórka na Wilchwach
Akcja wakacyjna na wodzisławskim osiedlu organizowana jest już drugi sezon. Pomysłodawcą Wesołego Podwórka jest Jarosław Świta, przewodniczący rady rodziców miejscowej szkoły. – Mamy kącik plastyczny, wspiera nas Zoolandia, która do akcji włączyła się charytatywnie. Wspierają też rodzice i mieszkańcy dzielnicy oraz spółdzielnia mieszkaniowa Marcel i Akademia Humanistyczno – Ekonomiczna – mówi inicjator akcji.
Zwykle w środę
Do wspólnej zabawy organizatorzy zwykle zapraszają mieszkańców w środy. Od godziny 10.00 teren przyszkolnego boiska tętni życiem. Dzieci biorą udział w konkursach sportowych, plastycznych. – Cel imprezy jest jeden. Chcemy skutecznie wyrwać ludzi z domu i zachęcić do aktywnego wypoczynku – przekonuje Teresa Rybka, współorganizatorka wakacyjnej akcji.
Angażują się bez wahania
Pomysłów dostarczają m.in. Ilona Kamińska, Wanda Sieniawska i Magdalena Henczko, które od początku wspierają podwórkową inicjatywę. Pomogło Wodzisławskie Centrum Kultury. Placówka dostarczyła profesjonalne nagłośnienie, a instruktorzy tańca nowoczesnego zorganizowali krótki kurs dla najmłodszych. To był strzał w dziesiątkę. – To dobra rozrywka dla dzieci, szczególnie tych, które spędzają wakacje w domu. Tu mogą spotkać się z rówieśnikami. Na Wesołym Podwórku byłam rok temu i teraz też postanowiłam skorzystać z okazji – mówi Monika Tlołka, która na boisku pojawiła się z córką Dagmarą i synem Mikołajem.
Byli goście z Francji, będzie cyrkowo
Na osiedlowym boisku pojawiła się też ośmioosobowa grupa młodzieży z Francji. Dzieci spędzają czas w Wodzisławiu w ramach wymiany szkolnej. Opiekują się nimi nauczyciele z G2. Kilka godzin upłynęło na dobrej zabawie. Rozstrzygnięto konkurs poetycki i plastyczny. W pierwszym zwyciężyli ex aequo: Antoni Galwas i Szymon Brzoza. W drugim – Karolina Wolny. Ciekawie zapowiada się też kolejne spotkanie. Tym razem organizatorzy gwarantują sporo emocji. Będzie kolorowo i... cyrkowo.
(mag.)